Wpis z mikrobloga

wracam dzisiaj o 7/8 z pracy rowerem w krotkich spodenkach i bluzie (nie lubie w spodniach jezdzic rowerem). stoje sobie na swiatlach przy przejsciu dla pieszych. jest zielone. ruszam i slysze jak jakas kobieta za mna do swojej kolezanki "to mi wyglada na zapalenie pluc". mysle sobie o ty #!$%@?... :P jakze mi przykro, ze nie pasuje do twojego modelu swiata i jestem zahartowany.

#rower #plotkary #wscibuski
  • 43
  • Odpowiedz
@proximacentauri: ok. dziękuję za radę. w zimę nie będę robił takich szaleństw, bo po prostu w zimę nie będę jeździć rowerem. a tutaj z racji wygody się tak ubrałem. ciśnienie mam w normie, przynajmniej tak wykazało z pół roku temu jak badałem, myślę, że nic się nie zmieniło. ekg też miałem robione i też ok, więc serducho raczej zdrowe.

w każdym razie dzięki :)
  • Odpowiedz
@kapelusznikk: Jak to nie będziesz jeździł? Zimą jest największy fun.. szczególnie, gdy jeździsz po twardej, dobrze ubitej warstwie śniegu w niskiej temperaturze. Uwielbiam ten poślizg ;) Chętnie z kimś się pościgam o ile sezonowcy nie wymiękną ;]
  • Odpowiedz
@scapegoat: Te są do szaleństw na lodzie właśnie. Do jazdy zimą po mieście znacznie lepsze są marathony winter (do tego właśnie przeznaczone), a nawet snow study (przeznaczone raczej do jazdy tam, gdzie się nie odśnieża) - wszystko od Schwalbe.
  • Odpowiedz
@Mrodzi: Sufczyn , Sterkowiec, Szczepanów? Dajże jeszcze jakąś wskazówę ;] Bo z tą osobą nie mam pojęcia.

Myślałam jeszcze o Zakliczynie ale do Wojnicza mu bliżej niż do Dębna ;)
  • Odpowiedz
@gugas: Borzęcin to w ogóle jakaś wylęgarnia poetów: Józef Baran, Jan Baranowicz, Sławomir Mrożek... orzesz ty... Właśnie zauważyłem, że moje imię ma się do Sławomira podobnie jak Józef do Jana, a moje nazwisko ma się do Mrożka jak Baran do Baranowicza. Dodatkowo jakiś czas temu wygrałem konkurs na napisanie fraszki i jestem dobry z recytacji. Przypadki?
  • Odpowiedz