Wpis z mikrobloga

Jak bylem w podstawówce to byłem gruby. Od urodzenia przez całą podstawowke byłem w sumie. W klasach 1-3 siedziałem w ostatniej ławce w środkowym rzędzie w lewej kolumnie. Mimo upływu tylu lat dokładnie to pamiętam i całkiem nieźle pamiętam jak wyglądała tamta klasa. Klasa dużo hałasowała i przeszkadzała więc pewnego dnia nasza wychowawczyni postanowiła wszystkich przesiąść. W każdej ławce miał być chłopiec i dziewczynka. Domyślacie się już pewnie w jakim kierunku kroczy ta moja historia. Trafiłem na nazwijmy ją standardowo Julkę i to w dodatku ta która mi się podobała wtedy. Ja miałem iść do niej nie na odwrót. Wstałem wziąłem rzeczy w ręce i podchodzę do ławki w której siedziała ona. Ona była zła i kłóciła się z wychowawczynią. Złapała krzesło i blokowała je żebym nie mógł się dosiąść. Było mi wstyd przed całą klasą i wszyscy oczywiście się śmiali. Normik powie reeee stare dzieje, podstawówka powinieneś się z tego śmiać. Dla chłopca takie przeżycie może być traumatyczne i nieść za sobą poważne konsekwencje. Dodatkowo wychowawczyni mówiła i w domu były teksty typu ona jest dziewczynką i trzeba być dla niej miłym, przepuszczać ja w drzwiach itd. Musisz być spokojny. Ja i tak nigdy nie byłem grzeczny przez patole na chacie. W szkołach takich sytuacji które zapadły mi w pamięć aż do teraz jest więcej niż mam palców. To wszystko są upokorzenia które kształtowały mnie i moje postrzeganie świata od samego początku. To miało bardzo duży wpływ na to kim jestem teraz i w jakiej jestem sytuacji. Nie da się tego wymazać i zmienić. Od początku drogi odczuwałem niechęć i nienawiść od wszystkich na każdym kroku więc jak miałbym być teraz uśmiechniętym miłym człowiekiem kiedy ludzie od razu traktują to jak słabość. Nienawidzę już szczerze ludzi i życzę wszystkiego najgorszego tej cywilizacji i społeczeństwu
#przegryw
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@PrzegraneLata: hah ja miałem podobnie byłem gruby i po wf babka nas usadziła z dziewczynami z tym że to była 4-5 klasa i dziewczyna się poryczala jak zobaczyła że musi ze mną siedzieć xd czułem się jak g---o wtedy
  • Odpowiedz
@PrzegraneLata: najprymitywniejsze części mózgu twojej rówieśniczki wymusiły na niej takie zachowanie. Słaba aparycja była informacją dla otoczenia o twoim słabym materiale genetycznym. Koleżanka dążyła do zdegradowania cię w grupie do najniższej możliwej pozycji co w czasach naszych przodków było zaczątkiem do wszczęcia procedury w-----------a ze społeczności. A bez zasobów i ochrony stada taka jednostka umierała tym samym nie przenosząc swych słabych genów dalej. Wszystko zgodne z prawami natury. Silny zabija
  • Odpowiedz