Wpis z mikrobloga

@matthew:

1.

W teorii wszystko jest możliwe - da się dociągnąć swoich przodków nawet do czasów króla Dariusza Perskiego. Tylko to jest teoria, bowiem opieramy się od pewnego momentu na przekazach historycznych, które nie musza być zgodne z prawdą. Znalezienie przodków wywodzacych się z pierwszych nowożytnych dynastii eurpoejskich (na przykład Merowingowie czy cesarze bizantyjscy) nie jest dla pokaźnej części potomków rodów królewskich czymś nadzwyczajnym.

2. Zalezy o jakie powiązania chodzi, bo
@yosemitesam: kuzyn z USA robił badania DNA i wyszło mu, że jesteśmy spokrewnieni od żeńskiej linii z austriacką rodziną z XVI w. z ktorej wywodzi się współczesna brytyjska rodzina królewska.
@matthew: Przy okazji chciałem doprecyzowac jedną rzecz. Otóż inaczej wygląda drzewo genealogiczne, a inaczej wywód przodków. Wywód przodków robimy następująco. na samym początku wpisujemy siebie. Później swoich rodziców. Następnie dziadków, a potem pradziadków i tak dalej. Jednym słowem - zawsze wpisujemy rodziców kolejnej osoby. I te wszystkie osoby sa naszymi przodkami w linii prostej - zarówno kobiety jak i mężczyźni. I właśnie robiąc wywód przodków ma się szanse dociągnięcia do dalekich