Wpis z mikrobloga

Mirki, też macie tak jak ja? Od miesiąca próbuje wynająć mieszkanie 1 bed w Leicester i z taką niekompetencją sie nigdy nie spotkałem. Dzwonie, odbierają ugadać sie na viewing to cud mimo ze mam całe dnie wolne. Terminy na tydzien. Albo video viewingi których doprosić sie nie mogę od tygodnia. Codziennie, że jutro. Agencje to tragedia a mieszkan wystawianych przez landlordów nie widze. Miałem mieszkanie do obejrzenie przez video. Umówiłem sie tydzien temu i powiedzieli mi że wyslą za tydzien 1.07. Wczoraj zadzwoniłem to babka do mnie ze jutro, dzwonie dzis gość do mnie bezczelnie mówi, że w poniedziałek, a mieszkanie od poniedziałku jest dostępne już do zamieszkania. Jak tu załatwiac cos z urzedami, każdy jest miły ale kazdy ma w #!$%@? wszystko.

przepraszam za pisownie i skladnie, ale sie gotuje caly

#uk
  • 14
@hayawari: W agencjach pracują ludzie za najniższą stawkę godzinową, często są to ludzie bez jakiegokolwiek doświadczenia albo młodzi zaraz po szkole. Dodatkowo office job w UK jest 100% no stress policy i po prostu mają #!$%@? bo wiedzą, że i tak ktoś wynajmie chatę i tak.
1. Pamiętaj, że nie ty jesteś klientem agencji, tylko landlord. Stąd taka olewczość z ich strony.
2. Polecam Knightsbridge Estates w Leicester.

@hayawari