Wpis z mikrobloga

Katolicka ochrona życia od poczęcia, aż do naturalnej śmierci odc. 2137.

Tak oto miłosierni katolicy parkują swoje landary przed każdym nabożeństwem w kościele NMP Matki Kościoła przy ul. Kamieńskiego 230 we Wrocławiu. Brak jakiegokolwiek miejsca do przejścia dla pieszych powoduje, że osoby idące CHODNIKIEM (tak, tak, to nie jest dedykowany parking), muszą wchodzić na jezdnię, prosto pod jadące z naprzeciwka samochody. Matki z wózkami, niepełnosprawni, małe dzieci, muszą pakować się na ruchliwą ulicę zza kombi i suvów, których rozmodleni właściciele, pełni najwspanialszych katolickich wartości, wznoszą swoje modły do nieba.

Zgodnie z informacjami podanymi na osiedlowej grupce:

"Rada Osiedla zwracała się do Wydziału Inżynierii o rozwiązanie tej sprawy. Bez skutku.
Straż Miejska nie reaguje na zgłoszenia. Ten stan rzeczy nie może dłużej trwać, piesi na ruchliwej ulicy to krok ku tragedii."

Teraz niech ktoś mi powie, czy istnieje bardziej skołtuniony, bardziej fałszywy typ człowieka, niż polak - katolik?

Link do oryginalnego wpisu

#bekazkatoli #bekazprawakow #wroclaw #samochody #neuropa
bacaa90 - Katolicka ochrona życia od poczęcia, aż do naturalnej śmierci odc. 2137.

...

źródło: comment_1625141430CjJBNCygouE7U2Z79MwJcL.jpg

Pobierz
  • 24
@Qba1996: Nie sądzę, aby właściciele najnowszych suvów mercedesa albo innych marek premium byli debilami, w znaczeniu ludźmi upośledzonymi. Wynika to przede wszystkim z tego, że mają w głębokiej dupie zdrowie i życie innych ludzi, nie widząc nic poza czubkiem własnego nosa. Nie zwalaj tego na jakieś deficyty intelektualne, bo ci ludzie dobrze wiedzą co robią. Jakże pięknie taka życiowa postawa koresponduje z wartościami, które rzekomo wyznają, chodząc dumnie do kościółka.
@Rad-X: SM ma na to tzw. #!$%@? jajca, z sobie tylko znanych powodów. Mieszkam w okolicy i taki widok tam jest codziennością. W niedzielę dosłownie nie idzie przejść, nie wchodząc na jezdnię. Mieszkam tam od ponad 2 lat i jakichkolwiek służb w okolicy kościoła nie widziałem nigdy. Ani jednego razu.
Jak rozumiem że czasem się stanie na zakazie na parę minut, ale kurna we Wrocławiu to jakiś dramat z zastawianiem tych pasów