Wpis z mikrobloga

@Plp_: a czy mogę przeprowadzić proces wolnego pieczenia od razu w słoiku? Rozmyślam, czy nie włożyć zamarynowanych kawałków mięsiwa do słoików i włożyć ich do piekarnika na 100* na 8 godzin...
  • Odpowiedz
@Agatk: a w sumie nie możesz odrazu tyndalizować zamarynowanego, surowego? Wyjdzie na to samo. Co za różnica dla słoika czy będzie w piekarniku czy w gorącej wodzie? W środku temperatura zadziała na mięso w ten sam sposób, wystarczy trochę wydłużyć czasy tyndalizacji i tyle.
  • Odpowiedz
@Plp_ domyślam się, że @Agatk chodzi o dodatkowy smak z opieczonej wierzchniej warstwy. Jeśli tak to ja do marynowania pokroił bym mięso w kostkę jak do gulaszu, a potem obsmażył partiami na dużym ogniu, tak aby z zewnątrz się zarumieniło, a w środku pozostało jeszcze surowe. Potem mięso do słoików, zdeglasować (np. bulionem) to w czym się smażyło i tu zalać mięso w słoikach i wtedy tyndalizował.
  • Odpowiedz
@Viking-: rozumiał bym to, ale ona i tak chce to wolno upiec w słoiku w 100°. Nie byłoby wtedy żadnej różnicy czy zrobi to w piekarniku czy podczas tyndalizacji. Jeśli natomiast zrobiłaby tak jak mówisz, to faktycznie różnica jest spora
  • Odpowiedz