Wpis z mikrobloga

Wczoraj zrobiliśmy w 3 80 km na rowerach po wałach we #wroclaw Najgorsi nie byli piesi, ludzie z psami czy samochody (bo one akurat rzadko się trafiały) tylko #pedalarze Jak ktoś miał gravela/kolarzówke plus full spandex to oznaczało kłopoty.

1. Przejście dla pieszych kolo mostów Chrobrego. Zeszliśmy z roweru. Auta się zatrzymały. Kto się w nas prawie #!$%@?ł? Kolarze jadący drogą bo oni się przecież nie będą zatrzymywać.
2. Odcinek Jaz Opatowicki/Zoo jest zawsze pełny. Piesi, dzieciaki, rowerzyści. Tym razem nie było inaczej. Natomiast co robi pedalarz? Skraca wszelkie możliwe zakręty mimo braku widoczności bo przecież trzeba #!$%@?ć. Jeden sobie głupi ryj rozbił bo przed zderzeniem ratował się ucieczka w bok. Może się czegoś nauczył.
3. Sporo kolarzy jak jedzie obok siebie to nie zjedzie żaden na bok. Będą blablać i nie zwracać uwagi na nic. Co z tego, że miejsca jest na 2.5 roweru bo na wałach trawa. Ty masz się w nią #!$%@?ć bo jedzie elita.
4. Oczywiście, że jak jechaliśmy to trafiła się grupka jadąca po drodze nie po ścieżce rowerowej. W końcu ścieżki sa dla słabych.

95 % rowerzystów była normalna. Natomiast te 5 % wkurza nie tylko pieszych czy kierowców ale również i innych rowerzystów.
  • 67
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan: Potwierdzam ze stolicy.
Jestem jednoczesnie kierowca, rowerzysta i smigam na szosie.

Pedalarze to ludzie do eksterminacji za swoje zachowanie. Nie roznia sie niczym innym od sebixow na ulicach w bmw, ktorzy mysla ze umieja idealnie jezdzic a reszta uzytkownikow to tylko slupki do ominiecia.
Typowy pedalarz nie przepusci cie, nie zwolni, bedzie cie traktowal jak przeszkode i z taka sama pogarda bedzie do ciebie podchodzil.
  • Odpowiedz
mogą mieć i 4 sprawne hamulce ale fizyka ma to w dupie i jak zabraknie czasu na reakcje to nic nie zrobisz poza potłuczeniem niewinnej osoby


@Joterini: Zakładasz, że my lubimy się rozwalać? Że to przyjemność #!$%@?ć w jakichś gravelowców? Jak widzę dobrze ubranego szosowca, to domyślam się, że ma co najmniej przyzwoite okulary na rower, więc słońce go nie oślepi i trzmiel nie walnie go w oko.
Jeśli dochodzi
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: xD segmenty na stravie, jako wyznacznik umiejętności. Zdradzę ci tajemnicę. Na stravie jeżdżą amatorzy, którzy nie uprawiają wyścigów na wałach. Sam jeżdżę po segmentach, gdzie większość stanowią jakieś hopki, chodniki i inne dziury i wiesz co? I praktycznie nikt się tam nie ściga, bo ludzie mają rozum. Pokaż, jak liderujesz w segmencie pod górę to powiem, żeś kozak, a nie debil ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga:
W dupie ludzie mają twoje, czy innych rowerzystów umiejętności.
Jesteś na drodze sam, albo z innymi niedowartościowanymi przegrywami twojego pokroju, to sobie jedź na krawędzi i udowadniaj jaki jesteś kozak na Stravie (ty musisz być trollem XD)
Jedziesz po ścieżce, po której poruszają się spacerowicze, dzieci, rolkarze itd, to jedziesz zostawiając margines, tak by wszyscy czuli się bezpiecznie. Tobie wystarczy centymetr od czyjegoś łokcia, natomiast babcia Józefina z pieskiem
  • Odpowiedz
@JestemMalaWrozkaZowlosionaNozka: jezdzilem rok po warszawie na szosie/gravelu. Jakbym mieszkal tam dluzej to zmienilbym sport albo po prostu zginal predzej czy pozniej. Jako kierowca nie mialem wiekszych problemow z rowerzystami, ale co trase na rowerze ktos wyprzedzil mnie na gazete, wyjechal bez patrzenia z podporzadkowanej, chodzil slalomem po sciezce itd. Mieszkanie w wiekszym miescie + rower to dla mnie najgorsze istniejace polaczenie.
  • Odpowiedz
Sam jeżdżę po segmentach, gdzie większość stanowią jakieś hopki, chodniki i inne dziury i wiesz co? I praktycznie nikt się tam nie ściga, bo ludzie mają rozum. Pokaż, jak liderujesz w segmencie pod górę to powiem, żeś kozak, a nie debil


@Ogau: Pochodzę z gór. Kilka ostatnich lat mieszkałem w Krakowie. Nieprzypadkowo mam i lubię rower przełajowy. Mam trochę klasycznych KOM-ów. Segmentów sprinterskich nie lubię. Ale nie będę cipo kazywał
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: nie będę jeździł na złamanie karku po ścieżkach rowerowych. Nie jestem debilem. To ty się ciągle błaźnisz. Ciężko uwierzyć, że tacy ludzie w ogóle istnieją. Wszyscy ci mówią, żeś debil, a ty uważasz, że jajo jedyny nim nie jesteś
  • Odpowiedz
nie będę jeździł na złamanie karku po ścieżkach rowerowych.


@Ogau: Nie wiedziałem i właściwie trochę mnie zaniepokoiłeś, że we Wrocławiu są tylko ścieżki rowerowe. Dojedziesz do gór Sowich lub Stołowych? Ale nawet w mieście znajdę bezpieczny segment. A jak nie znajdę, to go utworzę. Ty go nie przejedziesz z innego powodu: nie umiesz jeździć. Spróbuj na początek wjechać na jakieś łatwe schody. Ja potrafię. Robi się to powoli. Ale ty
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: dokładnie, nie spróbuję wjeżdżać na schody, bo schody nie są do jazdy rowerem i w ogóle mnie to nie bawi.

Powiem ci to drugi raz i wrzucam na czarno. Jeśli wszyscy wkoło mówią, że jesteś głupi to raczej nie oni są głupi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan: Taki typowy rowerzysta na kolarzówie w obciślaku to 1:1 odpowiednik seby w drogim aucie.

Wyprzedza na przejściu dla pieszych
Nigdy nie stosuje się do ograniczeń prędkości i znaku stop
Nigdy nie zachowuje bezpiecznej odległości
Wyprzedza
  • Odpowiedz