Wpis z mikrobloga

@Hrrr_tfu: very true..raz po imprezie siedzę z laska w parku. Miziu miziu jest, no wiec szepcze jej do uszka żeby wzięła do buzi, ona rozejrzała się dookoła i uśmiechnęła zalotnie. Wiec ja nie czekając dłużej, rozpinam spodnie, wyciągam nie obrzezańca, ściągam skore a on cały czarny. Laska walnela karpia, i pyta się - co to? A ja - nowe gacie założyłem, specjalnie dla ciebie skarbeńku xD. Po czym docisnąłem jej głowę