@aintgod: tak jakby funkcje socjalne miały coś wspólnego z depresją, można się zaszyć w piwnicy i nie mieć depresji a można też mieć bogate życie towarzyskie i depresje
ja z perspektywy znajomych pewnie siedzę i zamulam i mam depresją a ze swojej perspektywy odciąłem się od znajomości opartych na chlaniu i w pełnym zadowoleniu dbam o zdrowie fizyczne i psychiczne
@ouuouu: Najgorsze dla mnie jest to, że prawie zawsze powtarza się u mnie jeden schemat:
1. Umawianie spotkania - zaciesz i entuzjazm wywalony w kosmos 2. Oczekiwanie na spotkanie - powoli narastający niepokój 3. Dzień spotkania - no #!$%@?, ale mi się
@patrick_baitman: Sytuacje są różne. Niektorzy lubią żyć sami ze sobą i trzymają sie dobrze, a inni tylko sie oszukują, ze nie potrzebują wokół siebie ludzi.
źródło: comment_1624687369tXtQasf4f9DL6OBc3OFKq7.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
( ͡° ʖ̯ ͡°)
( ͡° ʖ̯ ͡°)
ja z perspektywy znajomych pewnie siedzę i zamulam i mam depresją a ze swojej perspektywy odciąłem się od znajomości opartych na chlaniu i w pełnym zadowoleniu dbam o zdrowie fizyczne i psychiczne
jakby ktoś do mnie na chama wbił to bym się
Najgorsze dla mnie jest to, że prawie zawsze powtarza się u mnie jeden schemat:
1. Umawianie spotkania - zaciesz i entuzjazm wywalony w kosmos
2. Oczekiwanie na spotkanie - powoli narastający niepokój
3. Dzień spotkania - no #!$%@?, ale mi się