Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #zwiazki #gownowpis #kiciochpyta #pytanie #watpliwosci

tldr: Czy jesteście w prawdziwie wspierającym się związku lub taki znacie?

Może wykop nie jest najlepszym miejscem do tego, ale dużo czasu tu spędzam i tak po prostu pomyślałam, że zapytam. Czy macie styczność lub jesteście w takim prawdziwie wspierającym się związku? Takim wiecie, że możecie swojej drugiej połówce zaufać i wiecie, że będzie Was wspierać i Wy też jesteście dla niej wsparciem? Pytam, bo szczerze mówiąc nie znam żadnych par, żadnych małżeństw, gdzie ludzie nie traktują się z pogardą albo wręcz tłumioną nienawiścią.

Patrzę na swoich rodziców i za każdym razem przysięgam sobie, że nigdy nie wyjdę za mąż, bo to piekło. Patrzę na ludzi dookoła mnie i zastanawiam się, jak można tak mało szacunku mieć do człowieka, z którym zdecydowało się dzielić życie. I to wszystko sprawia, że jestem jakoś tak zniechęcona i smutna, bo chciałabym być dla kogoś taką podporą i chciałabym komuś ufać i żeby ta osoba była tym dla mnie, ale po prostu żadnej parze się nie udało na dłuższą metę i nie chciałabym być tak traktowana jak to ma miejsce w takich związkach jak widzę. I mam szczerą nadzieję, że przeczytam o chociaż kilku udanych przypadkach, bo - no cóż, chcę mieć nadzieję.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60d5f6a94dac4f000b201c61
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 6
chciałabym być dla kogoś taką podporą


@AnonimoweMirkoWyznania: Żeby być podporą jako kobieta trzeba wybrać słabszego mężczyznę od siebie, z większą ilością problemów. Przecież takich związków prawie nie ma, bo kobiety częściej oczekują, że to facet będzie je wspierał, dawał "bezpieczeństwo" i traktował lepiej, z większą uwagą.

To raz.

A dwa, rozwodzi się co drugie małżeństwo, osób DDA/DDD może być nawet do 30%, mało jest dobrych wzorców. Ba, mało jest dobrych ludzi.
@AnonimoweMirkoWyznania: Znam kilka i widzę nawet zależność jakie typy osób tworzą te "dobre" związki, co absolutnie nie oznacza, że tak będzie zawsze. Niestety po "a happy ever after" jest jeszcze jeden aspekt który jest bardzo pomijany czyli ludzie się zmieniają, to że patrzycie w jednym kierunku mając lat 30 czy 40, nie oznacza, że będzie tak przy okazji emerytury i niestety takich rzeczy nie idzie przewidzieć, warto się wczas pogodzić z
@AnonimoweMirkoWyznania mimo złych wzorców w rodzinie, sama tworzę związek, który jest kompletna układanka. Zdarzają mi się potknięcia, jemu rzadziej bo pochodzi z "porządnej rodziny", ale oboje wiemy, że możemy na siebie liczyć, choćby waliło się i paliło.