Wpis z mikrobloga

@adeo1987: jeżeli oferują Ci panasa, to chodzi o powietrze woda, czyli nibe nie jest najlepszym wyborem.

Dziwne też że, panasa wyceniają drożej niż nibe...poszukaj innego instalatora z pompami i poproś o ofertę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@adeo1987: ja wyszedłem z wniosku, że firma co robi kotły niech nadal robi kotły. Pompa ciepła to klimatyzator, wiec firma, która od lat robi klimy ma większą szansę zrobić dobrą pompę ciepła. Dlatego też ja u siebie założyłem panasonica.
A jako instalator podpowiem - nie montuj gruntowej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@adeo1987: początkowo brałem pod uwagę tcapa 9kW, ale ostatecznie wyszło, że przy moim domu będzie za duży i stanęło na HP 9kW generacji J z zasilaniem 230V (a btw. HP zasilany na 400V ma wbrew pozorom sporo zmian po stronie chłodniczej i też byłby za duży)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@adeo1987: ogólnie wrażenie spoko, ale u mnie jeszcze budowa w toku, więc wrażeń typowo z użytkowania nie mam. U mgieł też 130m2, wg cieplowlasciwie.pl zapotrzebowanie na samo CO o 6.5 - 7 kW
@adeo1987 Zakładam Nibe od lat i klienci nie narzekają. Awaryjne nie są a ilość możliwości sterownika, rozbudowy systemu i łatwość w korzystaniu z wielu funkcji systemu są największą zaletą. Serwis w moim przypadku to faktycznie tego samego dnia potrafię dojechać i ogarnąć jeśli faktycznie jest taka potrzeba. Bierz śmiało centrale ba-svm 200 lepiej się sprawdzają niż składaki gdzie każdy element dobiera instalator i często wstawią coś tańszego co się mści.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Xargo1:

@adeo1987: ja wyszedłem z wniosku, że firma co robi kotły niech nadal robi kotły.
To prawda, ale do której marki pijesz?

A jako instalator podpowiem - nie montuj gruntowej.
Finansowo gruntowa jest słaba szczególnie przez pierwsze 10 lat użytkowania, ale w perspektywie 30wychodzi na prowadzenie;)
@zibizz1 mi wymiennik gruntowy wycenili na 18k. Roczne spodziewane rachunki za prąd przy pompie powietrznej to 2000 - 2500. Żeby to się po 30 latach wyrównało, to gruntówka musiała by wtedy mieć zużycie mniejsze o 600 zł na rok - czyli być na poziomie 1400 - 1900 zł. Nierealne. A mówimy dopiero o wyrównaniu kosztów, a nie zarabianiu na siebie