Wpis z mikrobloga

Pierwszy raz zderzyłem się z BlackPillem (mimo że jeszcze o tym nie wiedziałem) w wieku 15 lat. Mianowicie była już końcówka gimnazjum i nigdy nie potrafiłem pojąć czemu niemal wszystkim udawało się znaleźć sobie dziewczynę. Najgorsze były momenty jak siedziałem sam na korytarzu a w około było pełno par obsciskujących i całujących się.

Już wtedy wiedziałem że coś jest ze mną nie tak, że brakuje mi czegoś i że odstaje.

Potem przyszło liceum. Pierwsze poważne związki, powiedzmy że jeszcze wtedy wierzyłem starej że "To tylko szkolne miłostki to gówno znaczy" ale w liceum zacząłem zauważać że coś jest rzeczywiście ze mną nie tak. Wcześniej myślałem że wcale nie jestem niski i że wyglądam dobrze a okazało się że byłem dosłownie najniższy w całej klasie. Na każdym zdjęciu od 1 klasy do matury wyglądałem jak krasnal. 174 cm wzrostu do 19 roku życia. Potem nagle wystrzeliłem ale było już za późno

Pomijam oczywisty fakt absolutnego braku znajomych. I bycia gnębionym mocno. Gnębienie było tak mocne że po pół sementru otrzymałem nauczanie indywidualne i już nigdy więcej nie pojawiłem się w szkole. Po za sesjami klasowymi. Matura i ceremoniami odbioru świadectw. Tak to nauczyciele przychodzili mi na chatę.

Oczywiście ostatnie lata mojego okresu szkolnego przysłużyły się jeszcze bardziej mojemu #!$%@? i zacofaniu. W sumie jakiemu zacofaniu. Aby być zacofanym najpierw musisz wziąć udział w grze zwanej życiem. A ja nawet nie wyszedłem z grupy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W wieku 17 lat pierwszy raz zetknąłem się ze społecznością inceli. Najpierw amerykańskie fora pokroju incels.co czy looksmaxx.co
Tam zostałem wtajemniczony w BlackPilla po raz pierwszy. Okazało się że nie tylko ja taki jestem i że jest dziesiątki tysięcy facetów których ten problem dotyczył. Zacząłem czytać na temat psychologii ewolucyjnej. Zachowań ludzkich. Co najbardziej liczy się w związkach i wtedy przełknałem po raz pierwszy czarną. Powiem wam że to jest droga bez powrotu. Jak już raz zasmakujesz BlackPilla to już nigdy nie wrócisz do poprzedniego stanu. To jest jak Matrix.

Wtedy nagle wszystko zaczęło mieć sens. Wiele moich tez na temat mojego wzrostu i postury się potwierdziło

#przegryw #incel #tfnogf #blackpill
  • 15
jestem w technikum i większość chłopaków z klasy ma mniej niż 180cm, chyba z 8 z nich mniej niż 175, więc aż dziwnie się słucha. nawet jak wychodzę na ulicę i jeżdżę do różnych miast to większość facetów jest w podobnym wzroście do mnie (172)
fakt absolutnego braku znajomych. I bycia gnębionym mocno.


@BlackPillowaPrawda: Tu leży twój problem. Żadna laska nie bedzie z przegrywem, bo to obniża jej statut. Młode siksy wolą dynamicznych Sebixów grupowych dominatorów, a stare wolą beciaków z hajsem, którzy dadzą im stabilność.
Jeszcze możesz iść za radą wykopków normików i "zainwestować w siebie" czyli podbić swój status i stać się tym drugim.
@Conscribo: To jest równoznaczne z podajcie sobie rękę. Odcięli go od rówieśników wiec to było pewne ze tylko pogorszy #!$%@?. Indywidualne to się dostaje zazwyczaj jak się jest na cos chorym i osoba jest wykluczona z zajęć przynajmniej ja tak kojarzę ze szkolnych lat. To przyzwolenie na gnębienie i zwycięstwo oskarkow
Pierwszy raz zderzyłem się z BlackPillem (mimo że jeszcze o tym nie wiedziałem) w wieku 15 lat. Mianowicie była już końcówka gimnazjum i nigdy nie potrafiłem pojąć czemu niemal wszystkim udawało się znaleźć sobie dziewczynę


@BlackPillowaPrawda: do jakiego ty gimnazjum chodziles i kiedy? xd w "moich czasach" to w gimnazjum praktycznie nikt nie mial dzieczyny