Wpis z mikrobloga

Czołem Mirki i Mirabelki
Potrzebna porada dla psychola mojego pokroju.
Sytuacja wyglada następująco, lada moment wylatujemy ze znajomymi na długi ponad 2 tygodniowy trekking przez Kaukaz. Jeden z pierwszym dni to całodzienny rajd konny (około 22km) i tutaj pojawia się dosyć znaczący problem, mianowicie w życiu nie siedziałem na koniu, raczej nie wiem z czym to się je i jestem dosyć porządnie zestresowany. Niby te kaukaskie konie na których będziemy jeździć to doświadczone okazy, które pokonywały nasza tracę x razy, ale jednak jako całkowity laik czuje się dosyć mocno niekomfortowo.
Czy rzeczywiście jest się czego bać ?
Jest to do ogarnięcia i przeżycia ?

#konie #turystyka #trekking #gruzja #koniary #jazdakonna #kaukaz #zwierzeta #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 8
@G0w0rek: A przed wykupieniem pytali was o poziom jazdy? Jesli nie bylo pytan to pewnie maja jakies spokojne konie na ktorych Was posadza i bedzuecie po prostu isc. Mimo wszystko uwazam cos takiego za glupote, to tylko zwierzak a nie wiedzac co zrobic w danej sytuacji to zawsze jest niebezpieczenstwo
@G0w0rek: Powiem Ci, że z jazdą na koniu to człowiek się rodzi moim zdaniem. Zaraz pewnie zjedliby mnie specjaliści, ale całe dzieciństwo jeździłem na koniu dziadka nie mając o jeździe zielonego pojęcia. Nic nigdy się nie stało. Raz spadłem z hucuła, ale to mały konik i zupełnie nic mi się nie stało. Bez stresu, konie to wspaniałe, wyrozumiałe zwierzęta :)
@G0w0rek: 22 km przez jeden dzień to mega wolno, czyli najprawdopodobniej będziecie się snuć cały dzień stępem (spacerowy chód konia) a i tak w tym najwolniejszym końskim tempie to zajmie jakieś góra 4 h.
Pewnie przywiążą mu wodzę czegoś i będziecie tak prowadzeni te 22 km. Myślę że takie konie dla turystów są przebrane na bycie bomboodpornym plus jakiś drut w paszczy i takie koniki nic nie odwalają
@G0w0rek: kiedys ze znajomymi wypozyczylismy konie w kaukazi, mimo ze nikt jeździć nie potrafil. Nikt was samopas ze swoimi końmi nie pusci, bo za drogie, wiec pewnie pojedzie z wami przewodnik. On pojedzie pierwszy, a reszta koni pojdzie za nim. Ty tylko siadasz i kon cie juz zawiezie. Jedyne co musisz zrobic, to nie wiercic sie za bardzo w siodle to sie nie #!$%@?. Bedzie fajna zabawa, nie bądz miekki Mirek