Wpis z mikrobloga

apropos szukania pracy
ogłaszam się na różnych stronach z ogłoszeniami , że szukam pracy, wysyłałem CV do różnych firm od HR etc.
ogólnie : jestem po polibudzie ukończonej 20 lat temu, wiek 40+, doświadczenie w prawie przepisach (poszedłem do urzędu bo prywaciarze każdy chciał "co najmniej 5 lat udokumentowanego doświadczenia na podobnym stanowisku" a ja byłem na dziennych, obecny na każdym wykładzie, piątki w indeksie - na uczelni od 8 do 18tej a po nocach kreślenie rysunków na kalce bo wtedy jeszcze w AutoCad się nie rysowało u mnie )
zarabiam 4 netto , u mnie w urzędzie to bardzo dużo, to wysokie zarobki , bo na niższych stanowiskach niż moje ludzie mają 4 ale brutto czyli 2600 netto (realia administracji rządowej, ministerstw, instytutów naukowych, inspekcji różnych etc)
a może to to :
https://pl.linkedin.com/pulse/%C5%9Blepota-pracodawc%C3%B3w-czy-bran%C5%BCy-hr-4050-na-rynku-pracy-marek-pinkas

no więc szukam pracy i dostałem kolejną ofertę, ale opiszę oferty pracy które dostałem od 2019 roku (szukam półtora roku lepszej pracy, to znaczy za więcej niż 4 tysiące bo w Wawie ciężko się za to mieszka w centrum Wawy):

- 2400 brutto, szukano grafika do robienia folderów reklamowych, kalendarzy, wizytówek - 2400 ? minimalna to 2800 przecież, no ale oferowano 2400 umowy zlecenie,

- 3000 (nie podali brutto czy netto), firma szukała konstruktora który by robił w AutoCad konstrukcje żelbet , miał uprawnienia i doświadczenie w konstruowaniu kratownic, hal etc. powtórzę 3000 dla konstruktora CAD, ta firma to duża firma z branży stalowej , znana nazwa

- 3000 (przed covid, 2019) duża sieć hoteli szukała specjalisty administracyjno-technicznego to znaczy złotej rączki która sama naprawi awarię np. kaloryfer, pękająca rura, do tego obsługa prawna przetargów i pisanie umów i nadzór nad realizacją umów, dyspozycyjność 24/7/365 bo awarie w hotelach , własny samochód do poruszania się między hotelami na własny koszt pracownika, 3000 złotych pensji,

- propozycja bym wziął kredyt i dokapitalizował komuś spółkę to wówczas dostanę miejsce w przyszłości w radzie nadzorczej tej spółki, ale trzeba wziąć kredyt i wpłacić mu na konto... wtf?

- 3 propozycje scamerów forex, oferują świetlaną przyszłość, mogę zmienić swoją przyszłość, zarabiać sam na siebie, wspaniałe rynki finansowe na mnie czekają, wpłać bitcoinem 2000 złotych na ich konto i graj z nimi na rynku forex,
propozycje wspaniałego biznesu ale "rozmowa na telefon a nie mailem", wpisałem adres mailowy w googla, nr telefonu podany wyszło że naganiacz forexowy o którym nawet pisali kiedyś na wykopie, oszust, scam
kolejna propozycja wspaniałego dochodu o ile się odważę i zainwestuję , również, "to jest rozmowa na telefon a nie na emaila" "tylko trzeba się odważyć i zainwestować" pomogą mi jak inwestować i zarabiać, kup podręcznik inwestowania na forex?

- 3500 pensji - "szukamy osoby z bazową znajomością rysunku technicznego, prosta praca biurowa, zapraszamy na rozmowę jutro o godzinie..." firma szukała konstruktora w SolidWorks który będzie przeprojektowywał automatykę przemysłową, wymagana biegła znajomość ukraińskiego i niemieckiego bo chodzi o to by przerabiać projekty z niemieckiego biura konstrukcyjnego, zmieniać je pod klientów w Polsce (montownie) i te maszyny były wykonywane na ukrainie (bo taniej) więc sobie 2 januszy biznesu założyło spółeczkę w PL i szukają kto im to ogarnie za 5 brutto bo oni mają pomysł tylko nie mają kim zrealizować, założyli budżet 5 tysięcy brutto (jak się sprawdzi ktoś, po roku) "to proszę pana bardzo dużo"jak powiedziałem, że to mało i nie wspominali o projektowaniu automatyki, projektowaniu obwodów elektronicznych czy Ardurino i znajomości biegłej niemieckiego bo mówili o "prostej pracy biurowej z podstawową znajomością rysunku technicznego"to jeszcze mnie zwyzywał jeden , szkoda, że nie nagrałem byłby dowód, dobrze, że do rękoczynów nie doszło bo użyli wobec mnie bardzo nieładnego słowa , obrazili mnie, spółeczka mała 2 wspólników, biuro w mieszkaniu któregoś zachciało się pośredniczyć w obsłudze linii produkcyjnej tylko nie ma kim, prezes i wiceprezes już są, ino pracownika brak

- "firma szuka "inżyniera" , okazało się, że ów inżynier ma "pozyskiwać nowych klientów" , firma ma maszynę jakąś i szuka klientów którzy wynajmą tą maszynę, trzeba znaleźć klienta, zawrzeć umowę, dopilnować faktur i płatności, dokonać montażu a potem demontażu, nie chcieli podać stawki ale twierdzili, że 4 brutto to jest dużo i to bardzo dobre zarobki przecież ale to z premią od sprzedaży , ja im powtarzam, że mam 4 netto i chcę więcej a nie 4 brutto, to wówczas rzucili słuchawką

- firma szukała "inżyniera" (kolejna) , siedziba w mojej dzielnicy, 3 ulice dalej, po CV zapraszają na rozmowę, przy czym adres się nieco nie zgadza ... bo jakoś inne miasto , rozmowa "jutro między 11 a 12" , ale moment, ja mam inną pracę, szukam lepszej, nie mogę się ot tak zwolnić i wziąć może urlop na żądanie , a czemu inny adres i to 60 km dalej?
" a bo tamto to siedziba prezesa, w mieszkaniu zarejestrowana firma, a dział handlowy jest w biurze w miejscowości.."
"jak dział handlowy?"
"no osoba od poszukiwania nowych klientów"
"ale państwo pisaliście, że szukacie inżyniera?"
"tak inżyniera sprzedaży, ma pan własny samochód i prawo jazdy? bo szkoda naszego czasu jak pan nie ma samochodu, proszę pana jutro między 11 a 12 zapraszamy na rozmowę... "
już wiedziałem, ze to po prostu akwizycja ale dla beki zapytałem ile płacą
" umowy b2b, wynagrodzenie na podstawie prowizji, można zarobić 3000-3500 miesięcznie"
"ale ja wyraźnie pisałem, że szukam pracy za 6 tysięcy bo obecnie mam 4 tysiące i mnie nie interesuje mniej"
"no przecież jak podatki od 4 tysięcy pan odejmie to ..."
"ale ja mam 4 tysiące netto na umowie o pracę a nie brutto i szukam pracy za więcej przecież wyraźnie to pisałem w wiadomości, po za tym dojazd do państwa nagle się okazał że to 120 km w obie strony a nie na moim osiedlu jak w państwa wiadomości"
"netto ?"(ona)
"tak" (ja)
"to przepraszam nie mam już czasu" rozłączenie rozmowy

- w sobotę tą dostałem kolejną kuriozalną propozycję , firma (ale raczej jdg ) "usługi architektoniczno-budowlane" jakiś facet szuka osoby do przerysowywania rysunków technicznych z papieru do formy DWG (autocad)
dostajesz rysunek budynku, plany pięter, masz przerysować to na format CAD , facet wylicza rysunek piętra budynku z meblami (pewnie do renderowania) na 100 złotych
taki rysunek zajmuje dzień (czyli on wysyła skan rysunku na papierze w kratkę, mam ten rysunek mu w DWG wsadzić w warstwy etc)
mam mieć swój komputer z licencją legalną AutoCAD, ArchiCAD - on płaci 100 złotych dziennie, moment , rysunek zajmie np. 6 czy 8 h i 100 złotych ? przecież stawka najniższa krajowa to 18.30 zł/h to najniższa legalna stawka, dla osoby nisko kwalifikowanej, sprzątaczka zmywanie naczyń - tam się płaci 18 złotych za godzinę a tu facet mi proponuje np. 12-15 zł/h za rysunki w ArchiCAD lub AutoCAD na moim kompie i mojej licencji oprogramowania kosztującego 11 tysięcy złotych rocznie (licencja 365) ?

apropos rynku pracy i poszukiwania pracy

#praca #pracabaza #rynekpracownika
  • 36
@Suheil-al-Hassan: @Suheil-al-Hassan: skoro sprzątaczka ma 2100 na rękę (pensja minimalna) to są to kuriozalne propozycje dla kogos kto ukończył studia wyższe a konkretnie politechnikę warszawską

co realnie umiem ?
znam 2 języki obce angielski, rosyjski, pracuje w przepisach, normach technicznych, pracowałem na sprzęcie laboratoryjnym, pracowałem w prawie, przepisach prawnych (dyrektywy unijne, normy techniczne, rozporządzenia ministra)
znam jakoś podstawowo CAD (u mnie w urzędzie ludzie tylko worda znają, nie znają angielskiego,
Może jako technolog?


@Suheil-al-Hassan: nie wiem , mi jest obojętne - generalnie chodziło mi o coś innego
mam pracę stabilną, pewnie do emerytury, pewną etc.
za 4 netto plus 13-tka (koledzy mają 2600 netto, 2900 netto)
szukam pracy lepszej bo za 4 tysie ciężko się utrzymać (mieszkam praktycznie w centrum Warszawy) i no wiadomo rodzina, samochód etc.
i dostaję propozycje o tysiaka mniej
a w tym czasie szefowie konfederacji pracodawców Lewiatan,
co realnie umiem ?

znam 2 języki obce angielski, rosyjski, pracuje w przepisach, normach technicznych, pracowałem na sprzęcie laboratoryjnym, pracowałem w prawie, przepisach prawnych (dyrektywy unijne, normy techniczne, rozporządzenia ministra)

znam jakoś podstawowo CAD (u mnie w urzędzie ludzie tylko worda znają, nie znają angielskiego, w excelu tylko umieją wpisać do tabelki ale sami już formuł, tabelek nie umieją zrobić)

znam komputer o niebo lepiej niż inni u mnie którzy mają problem
@vilas: No piszesz o kuriozalnych propozycjach więc ludzie dopytują, a co właściwie umie, bo w sumie nie wiadomo. Piątki w indeksie nikogo nie obchodzą, stopień na dyplomie nikogo nie obchodzi.
Piątki w indeksie nikogo nie obchodzą, stopień na dyplomie nikogo nie obchodzi.


@kk87ko0: i to jest chore
bo miałem stypendia naukowe, potem 2 lata szukałem pracy bo każdy wymagał "co najmniej 5 lat udokumentowanego doświadczenia na podobnym stanowisku" ,wiadomo że go nie miałem
a dziś ten sam jęk jak to brakuje inżynierów - #!$%@? a skąd to doświadczenie miałem zdobyć?
a propozycje pracy za mniej niż ma osoba bez wykształcenia i
@vilas: Ale co jest chore, co kogo obchodzi czy miałeś 5 w indeksie 20 lat temu.

Ja mam 26 lat, zarabiam prawie 5k na łapę i nie mam żadnego tytułu. Pytam o realne umiejętności. Wiesz pod jakie stanowisko je masz, po prostu wyślij to CV bezpośrednio do firm. Chyba że po tylu latach w urzędzie nie umiesz niczego poza urzędową robotą.
@vilas: miałem wujaszka w podobnej pozycji. Facet 45 lat mega ogarnięty po polibudzie, pasjonat napraw i majsterkowania. Załatwiłem mu przez znajomego robotę w uk jako maintenance engineer to go po rękach całują i zarabia ~30 funtów/h. Roboty w opór bo jakiś duży zakład produkujący przetworzone żarcie z warzyw/owoców, ale w polsce za podobną pracę dostawał 3500 netto.
Ale co jest chore, co kogo obchodzi czy miałeś 5 w indeksie 20 lat temu.


@Suheil-al-Hassan: nie łapiesz że to jest chore ?
zestaw to z tekstami o braku inżynierów na rynku i jęczeniem pracodawców
zestaw to z zachodem (ile tam ma osoba w prostej pracy w markecie versus np urzędnik policjant czy rysownik CAD)
zestaw to z wymaganiem 5 lat doświadczenia od ludzi po dziennych
wreszcie zestaw sobie to że
@basalyk44: pewnie masz rację, gdyby nie rodzina i sytuacja rodzinna - wyjechał bym z tą wielką falą jak Polacy emigrowali 2006-2008 przy otwarciu rynku pracy na zachodzie
tu pracodawcy to chyba najbardziej roszczeniowa grupa, madka500+ to nic przy polskim biznesmanie, czytają wyrywkowo , nagle netto zamienia się w brutto i udają głupich, czytają połowę CV i dopowiadają coś
piszesz im cytuję "mam obecnie pracę w której zarabiam 4000 netto, szukam lepszej
@basalyk44: kapitał trzeba mieć, środki produkcji - odziedziczyć po kimś np. firemkę co coś produkuje , zakład jakiś etc.
a to u mnie nie wchodzi w grę - matka nauczycielka (emeryt od nastu lat) a ojciec to nie żył jak ja byłem dzieckiem więc nie mam co po kim odziedziczyć już nawet , firmy te budowało się w latach 90tych jak np. emerytowany oficer SB przejmował jako prezes w procesie prywatyzacji
@vilas: Okej, jeśli obiecują 6 a oferują 3 no to januszerka i oszukiwanie ludzi.

Ale jak masz pożądane umiejętności to nikt Ci takiej kwoty śmiesznej nie zaproponuje.
Na rynku jest brak inżynierów, ale nadal nie wiemy w jakiej branży specjalistą jesteś. Klepanie papierków w urzędzie nieco inaczej jest odbierane niż praca na etacie, nikt kto się ceni nie siedziałby po tylu latach na dobrym stanowisku za taki hajs.
@basalyk44: pracowałem jako pierwsza praca w takiej fabryce - dawne państwowe zakłady, potem prywatyzacja , przejął to typ co był majorem WSW z tego co jego życiorys pamiętam, powołali typa na prezesa spółki skarbu państwa, potem prywatyzacja, on to kupił i w takiej firmie pracowałem po studiach