Wpis z mikrobloga

#bieganie Słońce praży, ale zima tuż tuż ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakie buty polecacie do biegania po lesie w zimę? Ostatni sezon biegałem w pegasusach 37, ale jak popadało i była zmarzlina to trochę się slizgałem.
Co myślicie o Inov-8 X-Talon 212, czy może coś innego? Będę polował na promke.
  • 7
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@obczajam: tak jak aukolb pisze nawet w orock będziesz się ślizgał.
Ja mam dwie pary mudclaw i one mają mało amortyzacji i dlatego kupiłem kolejne 295 i one są jako takie jeśli chodzi amortyzacje.
@obczajam: 212 to terenowe buty startowe, nie treningowe. Raczej ogladałbym 260 (ale uwaga bo są bardzo szerokie). Sporo zależy od warunków zimą. Po świezym śniegu każde x-talony pójdą jak czołg. Po zmarzniętej ścieżce na takich korkach będzie nieprzyjemnie i prędzej miejskie buty bym wtedy zakładał. A jak stopnieje i zamarznie, to nie ma zmiłuj, trzeba mieć raczki biegowe, bo buty z kolcami są bez sensu.
Odpowiadając wprost na Twoje pytanie -
@grool Stopę mam wąska, wiec 260 odpadają. Jakie w takim razie raczki polecasz, bo możliwe, ze pegasusy 37 będą robiły za zimowe z raczkami, jeżeli dadzą radę po ~1400km, a na black friday kupi się 38 lub coś innego.
@obczajam: nie wiem, czy powinienem Ci polecać Black Diamond Access Spike bo to kawał pancernego żelastwa na ciężkie zimowe biegi w górach. Do lasu chyba overkill. Może Nortec Trail będzie spoko, ale nie miałem i nie używałem. Wyglądają spoko. Nie chce Cię wpuścić w maliny :)