Wpis z mikrobloga

Mówiąc szczerze, nie oglądam Bartka już od kilku dni, a nawet to kilku tygodni. Może to nuda, "przejedzenie", czy cokolwiek innego i wchodzę po prostu raz na jakiś czas zerknąć co tam się dzieje, ale tak teraz zastanawiam się w sumie jaka jest przyczyna pomimo wyżej wymienionych i dochodzę do wniosku, że trochę siadło mi oglądanie od momentu, gdy Bartek postanowił ze streamowania zrobić jeden wielki pomysł na biznes. I nie mówię tutaj o stricte samym zarabianiu, bo niech mu się wiedzie jak najlepiej i niech wyciąga z tego jak najwięcej. Bardziej mam na myśli to, że w którymś momencie przestawił całkowicie zarys całego streama jak ma wyglądać i z prostego siedzenia i klepania w szachy, tft, lola, czy cokolwiek innego przeinaczyło się to trochę w taki amerykański program na żywo średniego poziomu. Streamy zaplanowane, co trzeci stream to musi być jakieś collabo, albo coś oryginalnego. Menedżerzy, pomysły zakładania jakiejś sieci streamerskiej. Wepchane na siłę różne współprace jak np. z WOTem, z którym nigdy nie miał nic wspólnego i nawet do końca nie wie co się dzieje. Frizy nie frizy. Po prostu chłop według mnie trochę za daleko popłynął, zanim sobie ugruntował pozycję. Mogę dać przykład Pago, który trochę lepiej to wszystko poprowadził, kto go zna mniej więcej od początku, to wie, że w sumie za wiele to się nie zmienił. Oczywiście, nawiązał mnóstwo współprac, jest bardzo znany w świecie twitchowym, ale jako osoba, jako przodujący "content" to tam jest praktycznie to samo co w momencie jego wybicia w 2015. Po prostu robi swoje, a korzyści idą razem z tym, a w mojej opinii Bartek połasił się troszkę na tym krótkotrwałym "boomie" i chciał wszystko poukładać i poprzekręcać. Wyszło trochę więcej, niż planowałem, bo miały być 3 zdania, ale uj tam i tak nikt tego nie czyta xD
#xntentacion
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@okradzione: współprace to jedno ale jego streamy gdy był boom to były nieoczekiwane collabo i zwrotu akcji których nie dało się zapisać w scenariuszu a teraz mam wrażenie że próbuje wrócić do tych czasów boomu zamiast iść dalej, mnie najbardziej odrzuciło komentowanie hejtparku i zanurzanie na rankach