Wpis z mikrobloga

@PozorVlak To wszystko kwestia genetyczna. Żeby przetrwać w Północnej Afryce trzeba było szybciej #!$%@?ć i nie dać się złapać w siatkę. Czasem też trzeba było wyruszyć że słoniami przez Alpy.

Za to żeby przetrwać w kraju Lechów, trzeba było zaszyć się w lesie. Czasem też wystarczyło nadstawić dupska Turkowi, Rusinowi, Niemcu, Szwedowi lub dowolnemu innemu okupantowi.
@Mave: No nie, jednak dzieci są wychowywane przez rodziców, a nie pradziadków, a imigranci na ogół wychowują swoje dzieci w kulturze jeszcze w zgodzie z tradycją, kulturą itp. itd. z kraju w którym spędzili większą część życia.
@Mave: W sumie to mi to zwisa, ale taki jest fakt, że większość tych gości którzy mają rodziców imigrantów, jest bliżej kraju pochodzenia rodziców niż tego w którym sami żyją.