Wpis z mikrobloga

Wczoraj na oglądanie meczu wpadła cicha myszka, z którą do niedawna coś kręciłem. Jak nie wychodziło to w klasyczny dla siebie sposób drastycznie urwałem kontakt(chyba borderline) mimo że ona pieprzyła jakieś bzdury że jestem dla niej ważny jako kumpel i nie chce tak. No i wczoraj na tym meczu w przerwie, zaczyna gadać z drugą psiochą co się wydarzyło w weekend i tam jednym uchem słyszę że w klubie była i jakiś typ się przystawiał, oczywiście gada specjalnie głośno. Co ona myślała że mnie to ruszy? Szybko się wyłączyłem i memaski z #!$%@? z kumplem przeglądaliśmy.

#p0lka #logikarozowychpaskow
  • 2
  • Odpowiedz
@PolskiHusarz: ruszyło mnie ale to że się posunęła do takich słabych zagrywek, żeby wzbudzić jakąś zazdrość czy coś na zasadzie patrz co straciłeś. A tak to niech się grzmoci po klubach, mam to gdzieś.
  • Odpowiedz