Pojechałem wczoraj z dziećmi po basen, bo ten z zeszłego roku miał dziurę. Znalazłem taki fajny, kolorowy w Bricomarche na promocji za 300 zł. No to dzieci w samochód i lecę. Na miejscu okazało się, że ów basen nie ma otworów dla filtra. Taka jednorazówka, wlewasz wodę i za tydzień ją wymieniasz. No to szukamy innego, ciut większy ale z otworami za 350 zł. Biere. Ale hola! To ten model, który wytrzymał mi jeden sezon i poszło dno! Szukamy dalej. Ostatecznie inna promka z 1200 na 980 zł. 84 cm wysokości, 450 cm średnicy. Lecimy z dziećmi na dział małych narzędzi szukać miarki. Młodsza pociecha 84 cm ma na wysokości p----i. Super, ale już serduszko moje zaczyna płakać. Ten za 980 zł, z innej promocji, już w koszyku. Dzieciaki upatrzyły sobie te kolorowe piankowe makarony to im wziąłem po jednym. No i teraz jeszcze filtr... te papierowe dołączane do zestawu to o kant tyłka potłuc. Znalazłem jeden - ostatni - piaskowy. Czytnik cen mówi, że 500 zł. Do filtra wkład, ale dedykowanego piasku nie widzę. Jakieś kulki bawełniane za to są, podobno lepsze (taaaa, piasek powinien kosztować 20 zł, kulki 80 zł...). Skimmer jeszcze, czyli to takie coś, co zbiera liście i inne syfy z powierzchni zanim opadną na dno. Nie ma, trudno. Do kasy. 1600 zł. Cholera, przyjechałem po basen z promocji za 299 zł...
W korku do domu na szybko zamówiłem jeszcze przez allegro ten nieszczęsny skimmer - dodatkowe 70 zł do rachunku.
przynajmniej na starość będziesz miał szklankę z wodą xD
@all_my_friends_are_dead: Ale w wodzie będzie rozpuszczony arszenik, bo dzieciaki będą potrzebowały symulatora lotów w kosmos, za 400 000, a ze starych i tak pożytku już nie ma.
@linuksozerca: Jest w planach taki właśnie kanadyjski/całoroczny. Jestem na etapie organizowania szkoły pływania dla dzieci. Zanim nie będą umiały pływać to nie ma mowy, żebym wpuszczał basen w ziemię, bo będę się bał je zostawić na dworzu nawet, żeby iść się odsikać. Ale za jakiś czas - rok czy dwa - będę taki stawiał. I wtedy nie będę płakał tylko się chwalił ;-)
@WampirZSuchodolu: zachciało się mieć gówniaków to płać, basen to nie jest artykuł pierwszej potrzeby, a 1600 zł to nie jest nie wiadomo jaka kwota, szczególnie że na dzieci dostajesz 1000 zł+ miesięcznie...
@linuksozerca: nie bardzo wiem, co to ma do mojego komentarza ¯\_(ツ)_/¯ pytałem o jakiś link czy nazwę firmę, która takie baseny robi i ile miesięcy w roku korzystasz, bo jednak pogoda w Polsce nie rozpieszcza i woda jest zimna przez większość roku
@r333m4k444: W zeszłym roku w maju basen był gotowy do funkcjonowania. W tym roku od kilku dni gdyż pogoda nie dopisała i musiałem poprawić kostkę co widac na zdjęciach. We wrześniu zawsze robimy imprezę na zakończenie sezonu i coś koło września spuszczam wodę poniżej skimera. Reszta wody zostaje żeby folia oraz sama konstrukcja nie odkształca się od wody pod niecka. Linki naprawdę można znaleźć w sieci. Tak jak pisałem wcześniej,
@r333m4k444: Konstrukcja to nic innego jak ocynkowana blacha, do tego słupki które zostały zalane betonem. Wokół styropian dla zachowania ciepła ale również żeby amortyzować uderzenia. Zasypany ziemia. Kilka centymetrów żwiru podsypkowego wraz z suchym betonem, tutaj właśnie był błąd bo mógł zostać zalany warstwa mokrego cementu dla zachowania trwałości dlatego kostka teraz była ściągana i na nowo wylałem już gotowy beton B20 jak się nie mylę. Później folia basenowa, obręcz
@linuksozerca: fajnie to wszystko opisałeś - dzięki. Po Twoich wpisach już wiem, że kogoś do tego zatrudnię, nie ma mowy żeby zrobić to samemu dobrze za pierwszym razem ;-) Ps. 3 godziny, potem pauza na 3 godziny, czyli łącznie jakieś 12 godzin na dobę - muszę zastosować taki mechanizm u siebie. Do tej pory po prostu włączałem filtr i chodził 24/7, aż padł ;-) Pamięasz może pojemność basenu i wydajność
Na miejscu okazało się, że ów basen nie ma otworów dla filtra. Taka jednorazówka, wlewasz wodę i za tydzień ją wymieniasz.
No to szukamy innego, ciut większy ale z otworami za 350 zł. Biere.
Ale hola! To ten model, który wytrzymał mi jeden sezon i poszło dno! Szukamy dalej. Ostatecznie inna promka z 1200 na 980 zł. 84 cm wysokości, 450 cm średnicy. Lecimy z dziećmi na dział małych narzędzi szukać miarki. Młodsza pociecha 84 cm ma na wysokości p----i. Super, ale już serduszko moje zaczyna płakać.
Ten za 980 zł, z innej promocji, już w koszyku. Dzieciaki upatrzyły sobie te kolorowe piankowe makarony to im wziąłem po jednym. No i teraz jeszcze filtr... te papierowe dołączane do zestawu to o kant tyłka potłuc. Znalazłem jeden - ostatni - piaskowy. Czytnik cen mówi, że 500 zł. Do filtra wkład, ale dedykowanego piasku nie widzę. Jakieś kulki bawełniane za to są, podobno lepsze (taaaa, piasek powinien kosztować 20 zł, kulki 80 zł...).
Skimmer jeszcze, czyli to takie coś, co zbiera liście i inne syfy z powierzchni zanim opadną na dno. Nie ma, trudno.
Do kasy. 1600 zł. Cholera, przyjechałem po basen z promocji za 299 zł...
W korku do domu na szybko zamówiłem jeszcze przez allegro ten nieszczęsny skimmer - dodatkowe 70 zł do rachunku.
Niech mnie ktoś przytuli :-/
#zalesie
@all_my_friends_are_dead: Ale w wodzie będzie rozpuszczony arszenik, bo dzieciaki będą potrzebowały symulatora lotów w kosmos, za 400 000, a ze starych i tak pożytku już nie ma.
Stary basen próbowałem lepić. Mam łatki, nic
Komentarz usunięty przez autora
Ps. 3 godziny, potem pauza na 3 godziny, czyli łącznie jakieś 12 godzin na dobę - muszę zastosować taki mechanizm u siebie. Do tej pory po prostu włączałem filtr i chodził 24/7, aż padł ;-)
Pamięasz może pojemność basenu i wydajność