Wpis z mikrobloga

@Akinori456: ja mam ostatnio takie dziwne zjazdy. W jednym dniu mówię se: "trzeba #!$%@?ć, uczyć się tego i tamtego, pracować i może polepsze swoją sytuację". I faktycznie nie obijam się. A kolejnego dnia szczególnie pod wieczór zaczyna się jazda: "chłopie, #!$%@? to wszystko masz 160cm wzrostu i brak perspektyw. Jebnij sobie w łeb albo pod pociąg się rzuć". Straszne to jest nie polecam. Jakby człowiek sam ze sobą walczył.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@przegryw_wykopu: No też tak czasem mam nie powiem... To jest naprawdę #!$%@? uczucie gdy jednego dnia mam 100% energii i zrobię dużo, a kolejnego jesteś tak zdołowany że nawet siły na wstanie z łóżka nie mam... ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale powiem Ci że staram się rozwijać swoją osobą ale jest ciężko...
@Akinori456: Oczywiście że tak. Wczoraj i dziś było ok, byłem na mieście na słoneczku, popatrzyłem na szczęśliwych ludzi na ulicy, w parkach i knajpach, posprzątałem mieszkanie, zrobiłem pranie i miałem siłę na inne rzeczy. Piję winko i piszę/dzwonię do rodziny i znajomych, nadrabiam bo nie miałem siły odebrać od nich telefonu/napisać wiadomości od x dni. Wcześniej, przez około 10 dni, po bardzo #!$%@? i mało produktywnej pracy na home office, łykałem