Wpis z mikrobloga

Największa sytuacja jakiej żałuję w życiu to to że mimo braku zaproszenia na studniówkę bliska przyjaciółka mojej mamy z którą moja mama jest w bardzo dobrym kontakcie zaoferowała mi żeby na moją studniówkę wziąć jej córkę która jest typową płodna Julą z dobrego domu. Pomijając że między nami jest 2 lata różnicy i wtedy owa Julencja miała 16 lat. A na imię jej było Ola. Boska blondyneczka o figurze klepsydry i jasnej skórze

#!$%@? jak ja sobie pluje w twarz. Za każdym razem jak o tym pomyśle to dostaje nagłego ataku płaczu i bezsilności bo mimo że dziewczyna miała mi zostać podstawiona a całość byłaby niczym innym jak dobrze wyreżyserowanym kłamstwem to czułbym się jak wygryw. Przynajmniej przez jedną noc w ciągu całego swojego życia i może cała klasa by mi zazdrościła bo największy przegryw z autyzmem ogarnął sobie taka dobra dupę na studniówkę i poczuł przez jedną noc to co czuje wygryw.

Zamiast tego schowałem się w domu i płakałem całą noc
Dzisiaj mam 23 lata i dalej nie trzymałem za rękę

#!$%@? mać
Pluje sobie w mordę

#przegryw ##!$%@? #tfnogf #incel #blackpill
  • 10
  • Odpowiedz
@BlackPillowaPrawda
@NijuGMD
Skończyłoby się tak że po polonezie i obczajeniu na parkiecie największego Chada, tańczyła by tylko po to z tobą by tyłkiem ocierać się k największego Chada. Potem on by ją puknął a tobie by został rachunek za osobę towarzyszącą do zapłacenia. Mógłbyś zasiąść w ławie kukoldow obok Jasia kapeli i gonciarza.
  • Odpowiedz