Aktywne Wpisy
jakis_login +274
Wczoraj zmontowałem sobie biurko, które sam zaprojektowałem (taa... niby nic szczególnego, ale musiałem np. uwzględnić kaloryfer, odstający parapet i lekko uciekającą ścianę). Blat z podwójnej (sklejone dwa arkusze ze sobą) płyty meblowej - grubość 3.6cm. Nogi stalowe, tzw. loftowe, zamówione pod konkretny wymiar tak, by biurko miało wysokość 80 cm (ostatecznie ma 80.6, bo zapomniałem uwzględnić te 0.6 cm...). I teraz najlepsze - szerokie na ... 2.60m :) Przesiadłem się z biurka
RitmoXL +98
Grałem to bardzo często, ale od jakiegoś czasu zacząłem dostrzegać pewien problem: fianchetto przy czarnym królu jest dla mnie słabe. Biały łatwo może wymienić gońce i wjechać tam z baterii hetmanem. Później trzeba grać dokładnie, bo jakiś transport w te rejony białego skoczka, albo nawet wieży powoduje kłopoty, kłopoty Najmana (szczególnie, że w rapidzie można nawet wtedy białymi coś poświęcić, żeby tego króla już całkiem udupić). Nie wiem czy na najwyższym poziomie się tak gra z tą wymianą gońców, ale ja nie wiem co na to odpowiedzieć. Jakieś pomysły? Warto ten debiut studiować dalej czy dać sobie spokój? Ktoś z poważnym rankingiem na chess.com lubi ten debiut?
Zastrzegam, że cały czas mówię o rapidzie.
#szachy
@sokolovsk1: ja lubię, ale trzeba bardzo uważać żeby nie dać się zamknąć na jednej ćwiartce szachownicy. Fajnie czarnymi można atakować na skrzydle hetmańskim, wcale nie musisz wymieniać czarnopolowych gońców.
Dobra na blitze jak masz ogarnięte końcówki, bo często zabiera dużo czasu przeciwnikowi.
Co zaś do wymiany gońca na g7: to naprawdę jeden z mniejszych problemów w tym otwarciu. Jeśli widzisz, że przeciwnik właśnie ustawił baterię na diagonali c1-h6, grasz We5, żeby po Gf8