Wpis z mikrobloga

i tak kilka zdań zniesmaczyło mi ten obraz na zawsze :P #beksinski #sztuka #malarstwo

"Nie tak to interpretował Beksiński. Dla niego był to jeszcze jeden z obrazów persyflażowych. „Przecież widzisz co ta postać robi z tą małą laleczką!” powiedział mi. (...) Miało to znaczyć, że postać czerwona jest męskim członkiem, a postać, która trzyma ją w ręku, onanizuje się."
Pobierz
źródło: comment_Wt2IC5u4yZa67AU1OilsWHMxILxWQlSI.jpg
  • 7
@sa_powody_do_mruczenia: Nie dalej jak wczoraj był od Ciebie obraz Beksińskiego z komentarzem „autora”. Nie znam go zbyt dobrze, a teraz nie zapowiada się, żebym chciał go szybko poznać. Z tych dwóch wpisów wynika, że jednego razu w kompozycjach pojawiają się mocno symboliczne elementy, które jednak w założeniu nic nie znaczą i są przypadkowe, innego razu znaczenie jakiejś rzeczy dla autora jest oczywiste, tymczasem wcale tak nie jest.

 Musiałbym mieć chyba dużą
@staa: odniosłam podobne wrażenie. jestem ogromną fanką malarstwa Beksińskiego, mroczny klimat jego dzieł jak dla mnie jest genialny. ale gdy ostatnio zaczęłam czytać komentarze do obrazów, entuzjazm opadł.

na tym obrazie zawsze widziałam po prostu dziwną, tajemniczą istotę, który uprowadza dziecko z domu widocznego w tle. a tu proszę, walenie konia! gdyby ten opis nie pochodził z zaufanego źródła nigdy bym w to nie uwierzyła. z drugiej strony zawsze miałam wrażenie,