Wpis z mikrobloga

@badurka: rzadko w ogóle mam taką sytuację, ale jeśli dojeżdżam rowerem do przejścia dla pieszych, to zwalniam, upewniam się, że kierowca się zatrzyma i przejeżdżam powoli (~z prędkością pieszego). Dzięki temu ja nie muszę zsiadać z roweru, a kierowca szybciej pojedzie dalej. Polecam ten styl życia.
  • Odpowiedz