Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak myślicie, po jakim czasie bycia w związku powinno się zamieszkać razem?

Mam dylemat, bo mój facet ostatnio na to naciska. Jesteśmy ze sobą 3 lata. Powiedzmy, że oboje wiek dosyć dorosły (na tyle, że każde z nas zarabia na swoje utrzymanie). Z mojej strony nie jest to jakaś wielka miłość, ale facet jest obiektywnie spoko, przystojny, ma dobrą pracę itp. Zawsze myślałam, że dam mu szansę i zobaczymy co z tego będzie. No i właśnie zdałam sobie sprawę, że nie widzę dosłownie żadnych plusów mieszkania razem. Fajnie się z nim zobaczyć raz na jakiś czas, czy nawet spędzić razem noc, ale jeszcze fajniej jest wrócić do domu, gdzie nikt nie zawraca mi głowy, mogę posłuchać muzyki jaka mi się podoba (on muzyki nie słucha w ogóle i go drażni), obejrzeć film, jaki lubię (typu Jarmuscha albo Greenawaya, przeważnie kino europejskie albo niezależne, a to go zaraz nudzi), zająć się hobby (on sam nie interesuje się niczym poza grami komputerowymi, więc nie rozumie, że lubię czasem coś uszyć albo namalować czy choćby poczytać) itp. Sprzątać i gotować pewnie musiałabym non-stop, bo on żadnej z tych rzeczy nie umie, do tego stopnia, że jak nie wpadnie jego mamusia, to ma bałagan przez miesiąc. W sumie finansowo pewnie by taniej wyszło, bo rachunki rozkładają się po połowie, ale czy serio warto mieszkać razem dla 300 zł miesięcznie? A może to normalne że mam takie rozterki i jakoś wszystko się z czasem ułoży?

Powiedzcie jakie macie z tym doświadczenia, jak długo czekaliście z mieszkaniem razem i jak rozwiązywaliście problemy o których piszę?

#zwiazki #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60b28c6b34c150000b568d44
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 37
OP: > to chcesz z nim. Śledzić resztę życia czy nie?

@Lohengrin: Nie za bardzo. Tyle że on też zawsze się zarzekał, że nie chce ślubu ani dzieci, więc wydawało mi się, że skoro chcemy tego samego, to powinno być gites. Jakoś nie wzięłam pod uwagę, że brak ślubu nie wyklucza mieszkania razem.

to po co jesteś z tym typem? :p


@Cypselus: No a ty zawsze spotykałeś się tylko
Na inne aspekty nie zwracam specjalnie uwagi, facet może być niższy albo nie mieć studiów, mi to naprawdę nie robi różnicy)


@AnonimoweMirkoWyznania: a twój facet jest niższy?
Czy tak tylko to napisałaś, aby poczuć się lepszą od reszty kobiet, które uczciwie przynajmniej mówią że patrzą przede wszystkim na wygląd?

Bo skoro twój chłop, ani nie jest życiowo ogarnięty, ani nie ma podobnych do twoich zainteresowań... To dlaczego z nim jesteś?
Bo
OP: @Cypselus: Jest o jakieś 4-5 cm niższy.

To dlaczego z nim jesteś?


Spotkaliśmy się i zaczęliśmy ze sobą gadać, wydawał mi się dobry jako przyjaciel, więc spędzaliśmy ze sobą trochę czasu i jakoś tak wyszło.

Z mojej strony nie jest to jakaś wielka miłość, ale facet jest obiektywnie spoko, przystojny, ma dobrą pracę itp.

Powiedz mu to, to twój problem się rozwiąże.


Niestety, to tak nie działa, już mu
@AnonimoweMirkoWyznania: Kluczowa jest tu odpowiedź na pytanie, czy oboje w ten sam sposób postrzegacie tę relację i jesteście tego świadomi, bo z tego co tu piszesz to ty sama relację, którą w pierwszym wpisie nazywasz związkiem, traktujesz bardziej jako FWB. Jeśli on chciałby zamieszkać razem to pewnie traktuje to poważniej niż ty. Musicie wspólnie ustalić czym jest wasza relacja, innego wyjścia nie widzę, ale z twoich wpisów wynika, że to raczej
@AnonimoweMirkoWyznania: W związki wchodzimy, żeby było nam lepiej niż samemu. Tu to tak nie wygląda. Albo przynajmniej nie wyglada na to, że chcesz z nim mieszkać skoro nie dałaś żadnego argumentu za tym oprócz tego „kiedy się powinno”.

To nie średniowiecze, życie masz jedno. Żyj tak jak chcesz a nie jak wypada
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli chcesz z kimś być w związku to powinno się wspólnie zamieszkać jak najszybciej, żeby wcześnie zobaczyć tę "nierandkową" twarz drugiej osoby typu utrzymywanie porządku czy podejście do codziennego życia, obowiązków itp. Jak coś cię będzie wtedy mocno wkurzać to można się szybko ewakuować i nie mieć poczucia straconego czasu na kiepski związek/zbyt szybkie małżeństwo.

To co ty opisujesz to coś czego chciałaby spora część facetów, czyli FWB. Jest z