Aktywne Wpisy
Tiqella +664
Żeby nie było wam za dobrze w ten śnieżny dzień, przypominam żenadę stulecia
Gavilar +4
#korposwiat
Jak tam sytuacja teraz w waszym korpo pod względem pracy z domu?
Bo widzę w Krakowie takim jest co raz większe ciśnienie żeby być 3 dni (!) w tygodniu w biurze. Dużo firm inżynierskich już działa w takim modelu, koledzy z IT też zaczynają marudzić. Najgorzej że niektórzy wyjechali nad morze / w Bieszczady i pracują dla Krakowa xD
Żebyśmy nie wrócili za 5 lat do braku zdalnej :/
#pracbaza #
Jak tam sytuacja teraz w waszym korpo pod względem pracy z domu?
Bo widzę w Krakowie takim jest co raz większe ciśnienie żeby być 3 dni (!) w tygodniu w biurze. Dużo firm inżynierskich już działa w takim modelu, koledzy z IT też zaczynają marudzić. Najgorzej że niektórzy wyjechali nad morze / w Bieszczady i pracują dla Krakowa xD
Żebyśmy nie wrócili za 5 lat do braku zdalnej :/
#pracbaza #
Mimo wszystko muszę przyznać, że jeden tekst powiedział fajny, choć nawet nie tyle go powiedział, co podsunął pewną rozkminkę. Zapytał się bowiem Stanowskiego, czy na naukę też nie chciałby płacić. Żałowałem mocno, że nie sprowokował Stanowskiego i nie zapytał go, jak się czuje z faktem, że sponsoruje 3.5 - 5 letnie studia tysiącom przyszłych inżynierów, fizyków, matematyków, czy nawet polonistów, historyków i socjologów, chociaż nie kupuje ich usług.
No bo umówmy się, działa to na tej samej zasadzie, tak ? Kupienie konkretnej płyty czy książki, to jak kupienie konkretnego telefonu czy komputera. Nie zarabia na tym cała grupa, tylko konkretny twórca/inżynier. Mimo to jednych wspieramy, a innych nie. Artyści nie są wspierani, a inżynierowie są, mimo, że np nie musimy korzystać z produktów inżynierów, na takiej samej zasadzie, jak nie musimy kupować wierszów Jasia Kapeli.
Tu rodzi się pytanie - czego zatem jednym pomagamy, a drugim nie ? Czy jeśli uznajemy, że chcemy mieć wykształcone społeczeństwo, blabla, to czy sponsorowanie kultury nie miałoby również podobnego efektu ? I czy nie ta sama motywacja powinna iśc za jednym i za drugim ?
#kanalsportowy #stanowski #jaskapela #oplatareprograficzna #gownowpis #lewica #bekazlewactwa #bekazprawakow #prawica
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Pana chyba trochę poniosło. Jak widzę chamstwo twojego pokroju, to aż zaczynam zgadzać się z Jasiem Kapela, czego nie mam w zwyczaju.
31 mld zł. na naukę i szkolnictwo wyższe wydaje się zupełnie normalne z punktu widzenia przeciętnego Polaka.
Dokładanie mitycznym twórcom, którzy i tak mają już opinię leni, raczej budzi agresję.
Wykształcenie to jednak inwestycja w przyszłość, kojarzy się z młodymi, w których zawsze trzeba inwestować. Czy wolę by moje podatki szły na przyszłego inżyniera, nawet inżyniera składania sedesów, czy wolę dać je
Ja ogólnie nie zgadzam się z tym, by opłata nałożona na sprzęt elektroniczny była dobrą formą wsparcia dla artystów. To jest moim zdaniem jakaś bzdura. Zastanawiam się tylko, czy faktycznie może artyści nie powinni mieć jakiejś formy wsparcia, bo jednak kultura jest w życiu czymś istotnym i wpływa pośrednio na wszystkie dziedziny życia. Jasiek ma
Kształcenie jednego inżyniera to koszt około 15 000zł, nie licząc akademików, ulg na różne usługi, statusu studenta z którego korzystają pracodawcy. Wcale nie tak mało.
Bo wg mnie szkolimy społeczeństwo w innych celach niż to, by mogli pracować dla niemca i wydawać "jego" kasę
@git-push: to jak pracujemy to tylko dla Niemca?
@MojWlasciciel: Jak to nie wspieramy #!$%@? inżynierów ? Wspieramy każdych inżynierów. Stypendium socjalne dla najlepszych to jakiś znikomy procent i kosztuje nas jako społeczeństwo nie wiele więcej niż zupełny przeciętniak lecący na trójach.
Mylisz pojęcia. Wspieramy studentów. Nie ważne czy są studentami polonistyki na uniwersytecie przyrodniczo-humanistycznym w Siedlcach czy mechatroniki na AGH. I każdy z nich ma prawo ubiegać się o stypendium naukowe, jeśli tylko jest najlepszy w swoim otoczeniu.
Wspieramy #!$%@? felietonistów na dziennikarstwie, #!$%@? poetów na polonistyce i #!$%@? przyszłych inżynierów dokładnie w ten sam sposób - pozwalamy im się kształcić, żeby za kilka lat byli dobrymi felietonistami, poetami, malarzami, inżynierami, politologami, lekarzami, prawnikami, aktorami, kucharzami, leśnikami, dietetykami, ekonomistami, księgowymi, muzykami, tancerzami, tłumaczami, rolnikami czy kim tam jeszcze.
W żaden sposób poeci nie są pokrzywdzeni w tym systemie. Niech zabierają łapy od moich pieniędzy,
Że o tak obiektywnym zysku jak postawienie mostu nie wspomnę