Wpis z mikrobloga

Tematem dnia jest porwanie samolotu przez reżim Łukaszenki i potencjalne sankcje Unii Europejskiej na Białoruś. Postanowiłem zastanowić się nad:

- Unia rzeczywiście może zrobić,
- czy to będzie miało wpływ na reżim Łukaszenki,
- jakie działanie Unia musi podjąć, by rzeczywiście móc coś zmienić.

Zachęcam do przeczytania całości pod tym linkiem: https://kulturozofia.pl/sankcje-unijne-wobec-bialorusi-zapisane-wezykiem/

A dla tych, którzy nie chcą tyle czytać, mam poniższe najważniejsze akapity:

Prawdopodobnie będzie próbowała uderzyć w otoczenie Łukaszenki, osoby związane z organizacją porwania, wstrzymają ewentualne transfery pieniężne do Białorusi. Może Unia pokusi się o zamrożenie aktywów białoruskich na Zachodzie, o ile są jakiekolwiek, aktywów Łukaszenki, sankcje na ważne dla Białorusi sektory i państwa unijne wydalą część personelu dyplomatycznego ze swoich państw.[4] Prawdopodobnie działania tego typu nie wstrząsną wąsem Łukaszenki.

Próbując zrozumieć Łukaszenkę, trzeba mieć na uwadze, że to jest były kołchoźnik, który prezydentem został trochę z przypadku, próbując uciec przed karą za zabójstwo[5]. To człowiek, który był w stanie zdradzić Białorusinów, byleby zostać władcą Rosji. On od prawie samego początku swych rządów grał na bycie przywódcą Związku Białorusi i Rosji. Łukaszenka to osoba, która gardzi dialogiem, kompromisem, pokojem czy tolerancją. Dla niego znaczenie ma – bardziej, niż u Putina – władza, siła, specyficznie rozumiana męskość. Dodatkowo, jak część Białorusinów, nie ma zaufania do Polski czy Zachodu, myśląc że ci czyhają na Białoruś. Łukaszenka nienawidzi i nie rozumie demokracji, rządów prawa, wolności słowa, liberalizmu, kapitalizmu czy wolnego rynku. Łukaszenka to nieodrodny syn Wschodu.

Prowadząc politykę zagraniczną wobec danego państwa musisz reagować tak, by w razie czego móc pójść krok dalej, by nie mieć do wyboru wojny albo wycofania się. Musisz mieć pole do zaostrzenia rozmów, jak i do łagodzenia ich. Jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że Białoruś zrobi coś jeszcze gorszego. Jeżeli teraz Unia narysowałaby czerwoną linię, której przekroczenie oznacza wojnę, to bardzo łatwo albo straciłaby twarz, albo weszłaby w wojnę. Prawdopodobnie w wojnę o pietruszkę.

To, co trzeba zrobić to nałożyć sankcje na Łukaszenkę i jego otoczenie: rodzinę, oligarchów, urzędników wysokiej rangi. Należy wprowadzić absolutny zakaz wjazdu dla nich i zamrozić ich aktywa na Zachodzie: wszelkie konta bankowe, nieruchomości i ruchomości, przedsiębiorstwa. To samo robić z funkcjonariuszami służb mundurowych i ich rodzinami. Wprowadzić albo wysokie cła, albo embarga handlowe na główne towary eksportowe z Białorusi. Zamrozić wszelkie planowane transfery pieniężne dla Białorusi.

Ponadto państwa unijne muszą się w końcu zjednoczyć i zrozumieć, że nie ma miejsca na żadne deale z Rosją. To Rosja jest gwarantem reżimu Łukaszenki (choć jednocześnie jego największym zagrożeniem). Dlatego to Rosja jest współodpowiedzialna za represje kierowane w stronę białoruskiego społeczeństwa. Państwa unijne muszą zrozumieć, że Nord Stream 2, podejrzane dostawy na Krym[7] czy przymykanie oka na zakupy rosyjskich służb na Zachodzie[8] muszą się skończyć, jeżeli chcemy wolnej Białorusi. Próba odnalezienia mitycznej trzeciej drogi doprowadzi nas do katastrofy.


Jeszcze raz zachęcam do przeczytania całości, gdzie jest więcej informacji i może dobrych spostrzeżeń. Znajdziecie go pod tym linkiem: https://kulturozofia.pl/sankcje-unijne-wobec-bialorusi-zapisane-wezykiem/

Pobierz Kulturozofia_pl - Tematem dnia jest porwanie samolotu przez reżim Łukaszenki i potenc...
źródło: comment_1621885538KsiIFwZEte5jZuigHWhrbk.jpg
  • 1