Wpis z mikrobloga

#pracbaza

Mirki, jakie macie podejście do lojalek? Mój pracodawca planuje wysłać mnie na certyfikowane szkolenie z lojalka na kilkanaście tysięcy złotych, z którą wiązałaby się lojalka na 3 lata. Szczerze mówiąc nie wiem co mam o tym myśleć. Taka lojalka to na pewno pewność zatrudnienia przez te 3 lata, ale chyba nie chce spędzić tam kolejnych 3 lat życia, a przecież nie powiem, że nie podpisze, bo nie wiążę z nimi tak dalekiej przyszłości... Dodam, że jest to szkolenie w stosunkowo wąskiej dziedzinie, jeśli zmienię pracę to na 99% to szkolenie będzie bezużyteczne. Jak to ugryźć?
  • 17
@Mathas: Sprawdź jak będzie wyglądała sprawa ze zwrotem za szkolenie w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy. Czy całość zawsze musisz oddać, czy z czasem się ta stawka zmniejsza.
Miałem podobną sytuację, ale udało się mi rozwiązać umowę za porozumieniem i nic nie musiałem oddawać.
@Mathas: to w takim razie opłaca się podpisać lojalkę i zrobić szkolenia. Też byś nie chciał fundować komuś drogich kursów tylko po to, żeby zaraz zwiał do innego pracodawcy.

Jeśli nie wiążesz z nimi przyszłości, to rozwiązaniem byłoby odkładanie kasy z wypłaty, tak żeby w przypadku zmiany pracy zapłacić karę umowną.

Zawsze też możesz odmówić, ale moim zdaniem pracodawca uczciwie podchodzi do tematu
@moll Nie twierdzę, że pracodawca zachowuje się nie fair czy coś. Po prostu nie widzi mi się podpisywanie swego rodzaju kagańca na okres aż 3 lat. I tak, zwracam proporcjonalnie koszty szkolenia do okresu, który już minął w trakcie lojalki.
@misiaczkiewicz Właśnie tego się obawiam. Pracodawca ogólnie jest w porządku, praca mi się podoba, ale świat jest zmienny, a okres 3 lat to bardzo dużo, tym bardziej że już teraz pracuje tam ponad 3 lata.
@Mathas: Dla mnie sprawa jest prosta jak budowa cepa. On prowadzi działalność i ponosi wszelkie ryzyko ale też wyciąga z tego sporo szmalu. Ty masz umowę i przychodzisz wypełnić jej warunki. Dla mnie taka oferta z lojalką to zwykłe niewolnictwo. Ja bym się z ciekawości zapytał to co ci napisałem, że na przykład coś ci się #!$%@? w życiu i musisz szybko wyjechać. Co wtedy? Przecież nie robisz tego z premedytacją
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Mathas: też milem sytuację gdzie pracodawca chciał mnie wysłać na szkolenie, lojalka też na coś ok 3 lata żebym nie #!$%@? . Powiedziałem wprost że na szkolenie pójdę jak najbardziej i wiedzę wykorztam do lepszej pracy ale zandych lojalek podpisywał nie będę. Siedzę już 4 rok w tej robocie xD i nie uwierzysz czego mi brakuje.... szkolenia. Wiem o tym ja jak i prezes.
@Mathas: to teraz kalkuluj, czy dasz radę odłożyć coś na spłacenie wcześniej lojalki, ewentualnie czy jesteś aż tak dobrym specjalistą, żeby na wyłożenie tej sumy dał nowy pracodawca.

Ewentualnie, czy po tych szkoleniach masz szansę na rozwój w aktualnej firmie, bo z doświadczenia wiem, że szkolenia raczej oferuje się osobom, które rokują i które chce się gdzieś dalej w strukturach.
@piteross W jakim sensie brakuje Ci szkolenia? Rozumiem, że po prostu Cię na nie nie wysłał i dalej wykonujesz swoje obowiązki po staremu?

Jak podpisze lojalkę to mają mnie w garści, nie będą chcieli dać podwyżki to będę musiał odejść płacąc karę, a tak? Coś mi się nie podoba to zawijam kiece w ciągu 3 miesięcy i elo.
@moll Kasa to nie problem, bo stać mnie na spłacenie takiej lojalki co nie zmienia faktu, że kilkanaście tysięcy to nadal bardzo duża suma i nie chciałbym musieć jej komukolwiek spłacać. Po szkoleniu jakieś perspektywy na pewno będę miał większe, tylko nadal nie wydaje mi się to warte tylu tysięcy i czasu.
@Mathas: a jak wypada w ogóle użyteczność tych szkoleń? Jeśli możesz zdobyć te same kompetencje bez szkoleń i wykazywanie się nimi bez certyfikatu też otwiera jakieś drzwi, to nie pchaj się w szkolenia, tylko po robocie się dokształcaj
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mathas: nie wysłali mnie i dalej pracuje, miał to być szereg szkoleń z Lean management i trochę brakuje mi tego na moim stanowisku pracy.
Ale podobnie jak ty nie chce się wiązać w żadne dodatkowe umowy z pracodawca.
@moll To szkolenie jest tylko, by uzyskać certyfikat. W żaden bezpośredni sposób mnie to nie rozwinie, bo mogę się tego nauczyć bez inwestycji. Chodzi jedynie o certyfikat i możliwość legitymowania się nim na życzenie klienta.
@Mathas: ok

Jak odmowa wpłynie na Twoje relacje z przełożonymi? W jakiej perspektywie czasu zamierzałeś zmieniać pracę?

Ogólnie, jeśli masz inną ofertę na oku lub nie musisz wdawać się w szczegółowe tłumaczenia Twojej odmowy, to nie rób.

Jeśli jednak nie zakładałeś super rychłego odejścia, to ja bym robiła szkolenia - przy lojalce z malejącą kwotą kary umownej to i tak warto byłoby chociaż z rok po szkoleniu przepracować, wtedy będzie to