Wpis z mikrobloga

"Scenka rodzajowa. Poniedziałek, siedzimy sobie w barze w hotelu Sheraton. Nagle ktoś podchodzi z tyłu.

- Dzień dobry - mówi. Odwracamy się, facet wyciąga rękę.

- Dzień dobry.

- To ja, najsławniejszy w Polsce kanar!

Przed nami stoi Jakub Błaszczykowski. Czyżby miał do siebie dystans? Jeśli tak - to fajnie. Właśnie w taki sposób ociepla się wizerunek.

Zdrówka!"

#weszlo