Wpis z mikrobloga

@zwierzeta_sa_spoko: to jest wyjazd na rok praktycznie, tutaj nie ma kwestia zaufania nic, znika ktoś na rok - czego się spodziewasz - że nic w tym czasie się nie wydarzy? Żaden koleś nie będzie zarywać - a ona nie będzie potrzebować "bliskości"? Nie oszukujmy się. Spójrz co się dzieje na sezonach itp.. Jak mi ktoś wyrzuci, że dużo osób pracuje za granicą - tak, ale to inny wiek, inne hormony, inne
@criskrzysiu: pełno kolesi będzie zarywać. Ale to jeszcze nic nie znaczy. Na sezonach analogicznie. A jak kobieta/facet chce zdradzić, to nie potrzebuje roku, tylko wystarczy weekend albo wieczór, zawsze się znajdzie wytłumaczenie, że był/a zaniedbywana itp.

Wyjazd na rok to jak najbardziej temat do przemyślenia związku, czy chce się godzić na taką rozłąkę. Ale nie przypisywałbym tutaj 100% zdrady, bo erazmus. Byle wyjazd integracyjny z roboty i możesz mówić dokładnie to