Aktywne Wpisy
Bayadasaurus +33
Opis moich przygód z kurtyzanami/escortkami/prostytutkami/sexworkerkami/#!$%@?/dziwkami/paniami lekkich obyczajów, od najlepszej do najgorszej
Miejsce 1: Jedyna u której byłem więcej niż raz a w zasadzie to cztery razy. Młoda, nie więcej jak 20-21 lat (mogła mieć nawet poniżej 20, twierdziła że ma 19). Cudowne długie włosy, dość duże cycki i - jako jedyna z sześciu - nieogolone wiadome miejsce intymne. Zero tatuaży co w przypadku późniejszych miejsc wcale nie takie oczywiste i słodka twarz
Miejsce 1: Jedyna u której byłem więcej niż raz a w zasadzie to cztery razy. Młoda, nie więcej jak 20-21 lat (mogła mieć nawet poniżej 20, twierdziła że ma 19). Cudowne długie włosy, dość duże cycki i - jako jedyna z sześciu - nieogolone wiadome miejsce intymne. Zero tatuaży co w przypadku późniejszych miejsc wcale nie takie oczywiste i słodka twarz
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/2154_348541868576283_1246939952_n.jpg
@podredowana: Cóż za wyjątkowy stan rzeczy! :D
Przepraszam i obiecuję, iż w przyszłości będę pisał długie i skomplikowane podania w tonie urzędniczym, acz serdecznym, o wydanie pozwolenia na pisanie słów nie cenzuralnych w obecności pięknych pań i dzieci zresztą też.
Cieszę się, że się zrozumieliśmy oraz z chęci poprawy. Mam nadzieję, że nastąpi ona szybko i będzie zwiastowała nową lepszą erę! Oddajmy hołd urzędniczemu słownictwu! By żyło i czytało się lepiej!
Z uśmiechem przez życie, za wszelką cenę!
Z urzędniczym pozdrowieniem,
@anonim1133
Myślami jestem w zupełnie innym, surrealistycznym (jak dla mnie) świecie. Choć to wciąż są nadal myśli. Sam nie wiem czy to dobrze czy źle...
A kończyć chyba będę musiał, gdyż jak pewnie widać skomentowałem miliard wątków i mało kto się do mnie odezwał, nawet na fejsbuniu się udzielać zacząłem, lecz nie spotkałem się z
Bo brzmisz niestety, szanowny kolego, jakbyś jednak nie do końca czuł się nijako, a raczej jakby dopadła Cię melancholia, co mnie zasmuca niestety.
@podredowana: Mnie melancholia? :D A czy miał bym wtedy taki -> :DDD <- uśmiech na twarzy? :D Tak po prostu marudzę dla zasady!
A czy widziała koleżanka jakiego słownictwa kolega wyżej używa? Czy dostał on stosowne zaświadczenie?
Tak to szanowny kolego brzmiało - na melancholię. Jednak jeżeli to tylko moje przywidzenia były, to cieszę się z tego niezmiernie ;) Więc czemu nijako u kolegi się wiedzie? To trzeba coś zrobić, żeby tak nie było! Uchwałę jakąś wydać i