Sytuacja pół na pół, rzekłbym. Z pracy jednak wywalili, ale do piątku okres wypowiedzenia, więc do tego dnia minie 14 dni pracy w maju i wleci część wypłaty. Z dziewczyną chociaż się pogodziłem, do tego piątku jestem u niej. W niedzielę zaproponowała nocleg, wtedy też ją odzyskałem. Powiedzmy. Ale jest już względnie ok. Nie doceniałem jej, trochę choleryczka, ale ma sporo cierpliwości do takiego głąba, jak ja. I znowu powrót do rodziców, szukanie pracy w tym mieście, a z dziewczyną kontakt online, a czasem wizyta u niej. #przegryw
@Potenrzny_rycesz: Kto Ci powiedział, że to ma jakąś definicję utartą? Encyklopedia PWN? Czuję się, jak przegryw, bo straciłem prostą pracę przez zbyt wolne tempo. Nie dobić nawet do końca okresu próbnego, to obciach na maxa. Dziewczynę prawie straciłem, bo byłem niewystarczająco ogarnięty życiowo i ciężko było mi zapamiętać niektóre zasady w jej mieszkaniu, czym jest trochę rozczarowana. Zawsze tak było, najpierw dobre wrażenie, dobrze się sprzedałem, a potem wychodzi nieogar ze
#przegryw
@Wkopanywykopany:
kolego, chyba nie ten adres (przypominam, że to tag #przegryw