Aktywne Wpisy
![ignis84](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a6e1f0f8d9bd4d54de8bb7b6b2cfe9cbaf25d6649a6f24d5ae08df918ff61c49,q60.jpg)
ignis84 +664
Hej, żyję ;-)
Mniej pisałam ponieważ nie czułam się zbyt dobrze, ale ból został całkiem nieźle spacifikowany. Czasem sobie o mnie przypomni, ale wtedy proszę o doraźny zastrzyk przeciwbólowy, oprócz tego na stałe jestem podłączona do pompy która podaje mi co godzinę morfinę. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka to jest ulga kiedy, tak bardzo nie boli.
Okazało się, że z naświetlań nici, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
Zostaje jedynie operacja,
Mniej pisałam ponieważ nie czułam się zbyt dobrze, ale ból został całkiem nieźle spacifikowany. Czasem sobie o mnie przypomni, ale wtedy proszę o doraźny zastrzyk przeciwbólowy, oprócz tego na stałe jestem podłączona do pompy która podaje mi co godzinę morfinę. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka to jest ulga kiedy, tak bardzo nie boli.
Okazało się, że z naświetlań nici, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
Zostaje jedynie operacja,
![BlackpillRAW](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ab6b88bfdf5a68004660fbe86deb379a55313871151b52889b1da26ef46a07e7,q60.jpg)
BlackpillRAW +32
Pierwszy dzień w nowym korpo - wrażenia
Od dzisiaj podbijam jedną z warszawskich korporacji. Pierwsze wrażenie raczej dobre - 14 piętro szklanego biurowca. Piękna panorama na miasto grzechu. Zanim przyszedłem, wystalkowałem przełożoną na Linekdinie - na zdjęciu taka Julka 25-30 lvl lekko przy kości. Gdy ją zobaczyłem na żywo zadziałała ta sama zasada co w przypadku Tindera. +20kg -2pkt/10 z mordy. Dzisiaj dzień wprowadzający - jedno szkolenie stacjonarne 3h. i jedno online.
Od dzisiaj podbijam jedną z warszawskich korporacji. Pierwsze wrażenie raczej dobre - 14 piętro szklanego biurowca. Piękna panorama na miasto grzechu. Zanim przyszedłem, wystalkowałem przełożoną na Linekdinie - na zdjęciu taka Julka 25-30 lvl lekko przy kości. Gdy ją zobaczyłem na żywo zadziałała ta sama zasada co w przypadku Tindera. +20kg -2pkt/10 z mordy. Dzisiaj dzień wprowadzający - jedno szkolenie stacjonarne 3h. i jedno online.
![BlackpillRAW - Pierwszy dzień w nowym korpo - wrażenia
Od dzisiaj podbijam jedną z w...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/fa900328b6f354a421529f604c6d2ba9d8fbed2fc5d823692f84098611b32ed2,w150.jpg?author=BlackpillRAW&auth=d9d9dc3c3a3c19c28c07aef1d75c5e9a)
Zapronowali mi pracę na maj w Biedronce na umowę zlecenie, ale tylko przy wykładaniu towaru. Więc sobie myślę - dobra sprawa, zawsze cos wpadnie. Problem mam z grafikiem i tymi babskami, które go ustalają. Przede wszystkim warto napomknąć, że wzięli mnie i jeszcze jedną dziewczynę, bo musili wysyłać ludzi na urlopy i przez to grafik się komplikuje. Otóż na początku jedna z tych bab zapewniała mnie, że zawsze można się dogadać, dla nich to też nie ma dużo znaczenia kiedy chcę pracować, byleby ktoś był, bo ktoś musi siedzieć na kasie. Więc daję im dyspozycyjność: 2 tygodnie na popołudnie, dwa na rano. Aby było sprawiedliwie. Też chcę mieć te zmiany popołudniowe z głowy, a tej drugiej dziewczynie pasowało, bo studiuje dziennie i potem będzie mieć więcej zaliczeń.
No to sobie myślę - spoko. Też jestem osobą, która rozumie, że ogarnąć dziesiątkę ludzi trudno i nie zawsze może być idealnie i jak chcę. Wczoraj ustalaliśmy z jedną babką grafik i było ok. Całe 2 tygodnie na popołudnie, a potem na rano. Tam mi wpadły jakieś 2 dni na popołudnie, bo nie miał jej kto przyjść. Więc myślę sobie - spoko, nie chcę robić problemów.
Dziś przychodzę i łapię to babsko, bo chcę zapytać zmianę jednego dnia, bo wtedy wypada mi najlepszy termin na szczepienie. Więc mówię - podejdź do mnie jak będziesz mieć wolnę chwilę, bo chcę pogadać. Ona czy chodzi mi o ten grafik na socjalu (wcześniej grafik ustalaliśmy u kierownictwa), a ja w ogóle o co chodzi, ale byliśmy zajęci, więc zostawiliśmy ten temat. Potem przechodzę przypadkiem obok socjalu, a ona coś grzebie przy tym grafiku i widzę, że wpisuje mi inne dni i godziny. Pytam się dlaczego tak - bo tak ustalaliśmy. Mnie dopadł mindfuck, bo mam zdjęcia wczorajszego grafiku i JEST INNY. Ale że telefon leżał u kierowctwa (nie mają dla mnie szafki, lol), to nie będę afery robić bez podstaw.
No i mam dylemat - czy iść do tej babki jutro i się z nią kłócić? Okazuje się, że na rano mam jeszcze tylko 6 dni z 20, a poza tym dopisała mi jakieś piątki i soboty popołudniami, kiedy jest #!$%@?. I w sumie nawet mnie o tym nie powiadomiła tylko tak sobie wpisała jak chce. Mogę też powiedzieć, że jestem na umowę zlecenie, więc mogę nie przyjść, ale boję się, że mi podziękują. Przynajmniej na początku byłoby średnio tak sobie iść, bo jednak trzeba coś zarobić, a hajsy na bilet miesięczny poszły.
Też specjalnie poświęcam te dwa tygodnie w pierwszej połowie, aby potem mieć lżej i było dla nich ok, a teraz nagle nie. Imo #!$%@? zachowanie.
#biedronka #praca #pracbaza, dla zasięgu #gorzkiezale, choć gorzkie są niewiele
Ciągle mówią, że mam 160h do wyrobienia, a ja NIC takiego nie mam w umowie, tylko świadczenie usług od 1 do 31 mają ¯\_(ツ)_/¯ Nie wiem czy mogę im zagrozić, tbh.
Ogólnie takie miejsca pracy to tragedia, jeśli chodzi o czas pracy. We wtorek, pierwszy dzień, odesłali mnie do jakiejś starszej babeczki i tak coś sobie robimy przy półkach, aż w końcu jakaś pracownica, wyższa poziomem, podeszła i w trakcie ich