Wpis z mikrobloga

Mam ochotę to z siebie wyrzucić to napiszę post o swoim przegrywie.
Finansowo u mnie jest tak,że jakiejś dużej biedy nie ma,ale też nie szczególnie dobrze.
Ogólnie to nie mam żadnej pasji próbowałem np. piłki nożnej,siłowni,programowania,szachów,gry na pianinie i gitarze.
Sport nie dla mnie bo mam płaskostopie,programowanie i szachy nie bo jestem idiotą i każdy był lepszy ode mnie, a muzyka bo jestem barzdo spiętyi nauczyciele zwracali na to uwagę,że nie potrafię rozluźnić rąk a jak byłem z stopami u fizjo też to zauważył na całym ciele.
Też jestem brzydki,mało pije i nie palę co nic nie ułatwia.183cm 19 lvl.

W podstawówce sporo rozrabiałem i ludzie ze mną nie wytrzymywali przez co miałem z 8 wychowawców i nie byłem w stanie mieć relacji z ludźmi z klasy bo krótko z nimi byłem.Czasem kogoś spotkałem na osiedlu,ale nie spędzałem dużo czasu z rówieśnikami.Trudno mi było się wpasować gdzieś bo jak jedni grali w piłkę to ja byłem bardzo słabyi było mi głupio grać z nimi a jak inni grali w gierki na pc ja nie grałem bo mam słaby komputer i internet grałem sam w gothica np. ogólnie rpg lubię.Jak były jakieś popularne dzieciaki to nie siedziałem z nimi bo wiedziałem,ze to inna liga.Tata mnie wyciągał grać w piłkę,ale nie miałem żadnych chęci do tego i wolałem siedzieć w domu.

W gimnzajum próbowałem być trochę dynamiczny i na początku próbowałem gadać z ludźmi,ale zauważyłem,że nie mam o czym i jestem nudny(doatkowo jak w podstawówce z piłką i grami).Zaczęły mnie interesować dziewczyny
i na początku podchodziłem z buta i zagadywałem bo chciałem je poznać,ale one odchodziły i uważały mnie za creepa.Spróbowałem tak z 5 dziewczynami i po każdej porażce traciłemna dynamice na początku luźno podchodziłem potem miałem więcej obaw i trudności z nawiązniem kontaktu.Zauważyłem,że coś jest nie tak ze mną i mówiłem wprost,że jestem stulejarzem,czasem próbowałem powiedzieć coś głupiego,żeby było śmiesznie,ale tylko każdy mnie za debila traktował.

Do żadnej szkoły średniej się nie dostałem to poszedłem do prywatnego LO.Tam postanowiłem,że nie ma sensu gadać z ludźmi i wiodłem samotny żywot dodatkowo czułem siędużo gorszy bo ludzie mieli markowe ubrania i sprzęt apple a ja nie.Moja mama tam pracuje i jak się odezwałem pierwszy raz po 3 miesiącach to jeden dynamiczny typz klasy powiedział mojej mamie,że " pani syn zaczął się odzywać" a moja mama mu powiedziała,że ja po prostu potrzbuje więcej czasu niż inni,żeby się zaklimatyzować.Chciałem wyjść kiedyś z jednym typem z klasy umówiliśmy się na 17 ale się nie odzywał i o 22 napisał mi,że zapomniał o mnie.Ostatni raz w życiu napisałem do jednej dziewczynyale znowu wyszedłem na creepa i już się poddałem z dziewczynami.Raz się skontakowała ze mną koleżanka z gimanzjum i próbowałem wyjść z nią i z jej koleżanką,ale mieszkają na wsi i nie miały busa powrotnego do domu to się na przystanku mineiliśmy,potem mi napisała ta koleżanka żebym napisał do jej koleżanki na fb ale ja nigdy tego nie zrobiłem bo po moich doświadczeniach stwierdziłem,że nie wiem co napisać.Los się do mnie uśmiechnał i zostałem parę razy zaproszony przez normików na imprezy(Nie wiem czemu mnie zapraszali i się nie dowiem,prawdobodomnie chieli mieć bekę z przegrywa,albo pokazać jacy są empatyczni i wyciągneli przegrywa z domu)i poznałem tam dziewczynę(o tym będzie osobny post bo to nagle nie czyni,że wyjdzie się z sp.erdolenia).Dzięki temu pracowałem nad dynamiką i relacjach z ludźmi,ale jak zwykle tylko wkurzałem
tym wszystkich.

Jak mnie wymieniła to straciłem wszystko w życiu i robiłem rzeczy za które mogę iść na 12 lat do więznienia(np.molestowanie,szatntaż,znęcanie się,szarpanie,wrzucanieprywatnych zdjęć na wykop).Pech chciał,że trafiłem na normików j*bac 60 to nie zgłosili mnie na policje a mają dowody i nie ma nikt do mnie szacunku to nie mogą
mnie zab*ć a sam się boję,że coś zepsuje.Teraz całe miasto 60k mieszkańców zna mnie jako z*eba i popadam w marazm przez,który nie mam na nic siły i już nie ma sensużebym próbował coś zmienić w życiu.Nie wiem czemu,ale po tym co zrobiłem nie zostałem wyrzucony z szkoły ani wydziedziczony i mieszkam u matki dalej.Niestety matka
mi nie pozwala neetować i każe mi iść do roboty.Dodatkowo poznałem trochę normików i wiem,że każdy mój krok będzie wyśmiewany a jak ktoś mówił,że może być z nimcoś nie tak bo za dzieciaka stary go ganiał z siekierą po podwórku to wszyscy XDDD beka to niczego nie tłumaczy.Normiki próbowały mi pomóc,ale jak nie byłem samto nie czułem takiej potrzeby.

Tu macie screen na który patrzę jak mam myśli,żeby coś zmienić i wracam do normalności:

#przegryw #samotnosc #depresja ##!$%@? #gorzkiezale
Pobierz D.....s - Mam ochotę to z siebie wyrzucić to napiszę post o swoim przegrywie.
Finans...
źródło: comment_1620226368iQPXPkQ9hhDoDK0xyTT1Pn.jpg
  • 55
@allesisthelal: nie chce bo siebie nie nawidze. Dlaczego patusem ? W gimnazjum i liceum byłem spokojny a na imprezach nie robiłem żadnych dymów. A była mi powiedziała czym jest molestowanie jak dotknąłem jej twarzy kiedy u niej byłem.
@Dudleuss: zmienianie 8 razy klasy wskazuje na mocną patologie i nie dostosowanie do życia w społeczeństwie. Idź się porządnie zdiagnozuj i nich Ci ktoś pokaże co jest normalnym zachowaniem, a co nie jest. Kwestii z twoją byłą nie będę poruszać, bo możliwe, że też ma jakieś zaburzenia i sama szuka takich patologicznych osób do towarzystwa bo nic normalnego nie zna.
@allesisthelal: nie mam celu i nigdy nie miałem. Nie jest patologiczne tylko w 100% normalne to ja jestem psychopatą i #!$%@? według normalnych ludzi. Ogarnij się też dobra rada którą dostawałem,ale nie mam siły bo próbowałem być bardziej dynamiczny i wpasować do towarzystwa a i tak zostałem sam.Narazie matury mam,ale może uda się robotę znaleźć tylko nie wiem czy to dobry pomysł wszystko co zarobię przeznaczyć na terapię bo u mnie
byś naprawdę chciał coś zmienić, to podjął byś jakąś akcję, nawet jeśli miałoby to być wyciągnięcie ręki do kogoś kto według Ciebie nie chce mieć z tobą nic wspólnego


@dudleus_gdzie_jestes: posłuchałem się rady i napisałem do jedynego gościa co nie ma mnie zablokowanego i trochę drętwo bo nie wiem za bardzo co pisać