Aktywne Wpisy
oficjalniemartwa +32
Mam taką popieprzoną aurę, że ludzie, nawet gdy mnie słabo znają, to się przede mną otwierają i zaczynają zwierzać niepytani nawet przeze mnie o żaden szczegół ze swojego życia. Przelewają to wszystko na mnie, a ja potem siedzę na Mirko o 3 w nocy, bo nie mogę spać dźwigając w głowie historie innych osób, bez własnej zgody.
Nie wyspałam się chyba już od 15 lat...
Nie wyspałam się chyba już od 15 lat...
Turkotka +33
Ale po 30 lvl mi się zrobił ból dupy o to że ktoś dostał mieszkanie od rodziców. Przecież to jest tak absurdalne że ja muszę robić fikołki tylko dlatego że się urodziłem w tej a nie innej rodzinie. Przez 20 lat taka osoba może robić na pół etatu i będzie żyła na takim poziomie jak ktoś kto musi się szarpać z życiem żeby mieć dach nad głową.
Zaraz ktoś napisze mogłeś wrócić
Zaraz ktoś napisze mogłeś wrócić
Czy pistolet na kapiszony, taki jak w picrel, to dobry pomysł dla 4 latka?
Ja uważam że jeśli dzieciak ma się cieszyć, a kapiszony by dostawał tylko pod moim okiem, a przez resztę czasu by się bawił nie nabitym pistoletem, to czemu nie?
Nie bawią go grające, świecące wynalazki pistoletopodobne, myślę właśnie o tym na kapiszony.
Mój #rozowypasek uważa że to jeszcze nie pora, mam wrażenie że przesadza.
Młody to taki typ co nie chce kolorowego rowerka z wiatraczkiem, tylko gokarta na pedały, zamiast bawić się klockami, woli mi pomagać przy naprawie samochodu, wiecie o co chodzi.
#ojciecroku #pytanie #pytaniedorozowychpaskow #pytaniedoniebieskichpaskow #kiciochpyta #dzieci #rodzicielstwo #zabawki
Wydaje mi się, że taki pistolet może być ok dopiero jak skończy gdzieś 8-9 lat