[a....._]

ehh... mam ochotę się wyżalić komuś na temat moich zmarnowanych okazji przez które #!$%@? sobie życie, miałem szanse na poznanie dziewczyny która teraz wydaje mi się słodka i urocza, ale #!$%@? i odechciewa mi się dosłownie wszystkiego, boli mnie to fest, ona teraz pewnie chodzi z jakims chadem a ja nadal sam :/ ma ktoś ochotę wysłuchać randomowej #!$%@? czy mam spadać na drzewo raczej?
#depresja #przegryw

[a....._]

@Paczelokinka: jak jest dobrze jak jest źle panie komisarzu

[A.....j]

@anone_: Czemu uważasz ją za zmarnowaną okazje. Masz podstawy żeby w ogóle uważać że to była jakaś okazja?

[a....._]

@Azja_Tuhajbej: mam. Gdybym nie miał to bym nawet nie pisał na wykopie. Sam fakt zagadania nie uznaje jeszcze za okazję, bo tak to bym się wcześniej żalił.

[a....._]

@Paczelokinka: pisałem już wcześniej i gówno to dało. Zresztą jakie to ma teraz znaczenie jak ta sytuacja przebiegła. Jak mi nie wierzysz to możesz wyjść, tam są drzwi (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[liv_]

@anone_: skoro nie jesteś pewny, że chodzi z jakimś chadem to nadal masz szanse, zagadaj do niej o byle co

[a....._]

@liv_: nie bo nawet jej nie znam a zresztą wtedy się ośmieszyłem

[liv_]

@anone_: to jej nie idealizuj i jak ktoś pisał wyżej zajmij się sobą, znajdzie się inna :)

[a....._]

@Paczelokinka: zostań 10, woda na herbatę się jeszcze gotuje

[a....._]

@liv_: sęk w tym że nie znajdzie. To była jedyna okazja. Z taką mordą jak moja, fizyczną niemożliwością jest znalezienie dziewczyny. Wiem co mówię bo codziennie się oglądam z każdego kąta i mam parchaty ryj.

[liv_]

@anone_: Każdy tak kiedyś w swoim życiu mówił, też nie masz pewności czy ta by Cie akurat chciała

[a....._]

@liv_: jakiekolwiek doświadczenie by z tego było. Pewnie jak by mnie bardziej poznała tu urwalaby kontakt, ale sam fakt że stchórzyłem też mnie dobija.

[liv_]

@anone_: Ej ale doświadczenie teraz możesz zawsze złapać, zagadaj do laski w sklepie, w kolejce, szkole/pracy, na przystanku/ chodniku, a myślę że największy problem to to, że nie należysz do tych odważnych po prostu :)
Nie wiem czemu ale i faceci i kobiety czują jakiś wewnętrzny strach przed rozmową z osobą, która im się podoba, bo z innymi osobami potrafią normalnie rozmawiać/zagadywać, strach przed odrzuceniem?

[a....._]

@liv_: ale stary mnie nikt nie zechce, ta dziewczyna to był wyjątek. Nawet gdybym chciał to bym nie mógł po paraliżuje mnie strach. Myślę że właśnie głównie ten przed odrzuceniem.

[liv_]

@anone_: stara jak już, ale co ją wyróżniała że była tym wyjątkiem? Bo pisałeś że jej nie znasz nawet. Dlatego ten strach trzeba przełamywać nawet na osobach które Ci sie nie podobają, po prostu sprobowac zagadać, taki smalltalk i wtedy stres wraz z doświadczeniem zmaleje albo całkowicie zniknie

[lazik_lesny]

Nie wiem czemu ale i faceci i kobiety czują jakiś wewnętrzny strach przed rozmową z osobą, która im się podoba, bo z innymi osobami potrafią normalnie rozmawiać/zagadywać, strach przed odrzuceniem?

@liv_: Odrzuceniem, a w przypadku przegrywa - najpierw jest to strach przed ośmieszeniem się. Chyba każdy gdzieś tam z tyłu głowy ma świadomość, że zostanie oceniony w ciągu 15 sekund. Inna sprawa, że jak dochodzi do tego nieśmiałość albo jakaś fobia

[tastastas]

@anone_: nie mogłeś aż tak #!$%@?, poza tym z autopsji wiem, ze jeśli kobiecie zależy, to postara się zrozumieć twoje zachowanie