Wpis z mikrobloga

Panowie, takie glupie pytanie. Zalozmy ze mam assistance z holowaniem do 150 km. Psuje mi sie auto w szczerym polu 350 km do miejsca docelowego. Co wteyd zrobic, jak na szybko znalezc jakiegos laweciarza by mnie podwiozl te >200 km, i jakie to mniej wiecej realne koszta?

#motoryzacja
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Odczuwam_Dysonans: Dokładnie tak
@DryfWiatrowZachodnich: Masz 150km limitu niezależnie ,gdzie będziesz w Polsce. Zwróć uwagę na to czy assistance uwzględnia holowanie w razie awarii pojazdu, na jakich warunkach i czy nie masz jakiś klauzul.
Są też pewne rozgraniczenia na uszkodzenia koła, kolizję, wypadek, samochód zastępczy.
Jak Ci się popsuje auto dzwonisz na infolinię assistance, tam Ci wezmą jakiegoś umówionego z nimi laweciarza z rejonu gdzie miałeś zdarzenie. On Cie
  • Odpowiedz
@DryfWiatrowZachodnich: miałem ostatnio taką sytuację. mam w oc assistance z lawetą do 150 km. auto zdechło 200 km od domu. zadzwoniłem na assistance z tego ubezpieczenia, przyjechał pan laweciarz, poinformował, że 150 km jedziem free, a za pozostałe 50km obowiązuje stawka 5zł/km czyli do dopłaty 250zł. zapytałem czy nie dałoby się coś taniej wie pan. zainkasował stówę do kieszeni i auto dojechało gdzie trzeba bez innych dopłat ( ͡°
  • Odpowiedz