Wpis z mikrobloga

Mirki taka sytuacja, jechalem na parkingu prosto z droga.z pierszenstwiem, włączający sie do ruchu(przodem, z miejsca parkingowego) uderzył przodem w bok mojego auta, po czym ja przerysowalem lekko inne stojace po boku. Spisalismy wine wlaczajacego sie do ruchu i wszystko git po czym po poludniu dzwoni ze to nie byla jego wina i sapie ze pojdziemy na policje itp itd.. . Co on moze zrobic w takiej sytuacji? Przeciez wina jest po jego stronie bo chu ja widział... oswiadczenie spisane z jego wina XD

#kolizja #wypadek #auto #ubezpieczenia #policja
#drogi
  • 16
  • Odpowiedz
@kamlot96: Oświadczenie powinno się moim zdaniem pisać wyłącznie, gdy ma się kolizję nagraną lub znasz sprawcę i wiesz że nic nie #!$%@?. Masz nagraną kolizję? A jak nie masz kamerki to dlaczego jej nie masz? Przecież to obowiązkowe wyposażenie samochodu.

https://www.mfind.pl/akademia/abc-likwidacji/sprawca-wycofal-oswiadczenie/

Mając kolizję nagraną idziesz na policję z nagraniem nawet po długim czasie od zdarzenia, po wycofaniu oświadczenia przez sprawcę - wtedy policja jeżeli przyjmie mandat lub sąd go ukarze na
  • Odpowiedz
@vertical: byl z ubezpieczycielem i adwokatem i nie chca.sie przyznac. Bedziemy sie kontaktowac zeby jakos.sie dogadać... albo moja wina albo policja,sąd i popoludniu ma napisac dodatkowe inne wyjscie
  • Odpowiedz
@kamlot96 Ja bym się nie dogadywał bo się nie dogadasz, palant chce uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny. Zawiadom policję a potem zgłoś szkodę do jego ubezpieczyciela, wysyłając skan oświadczenia i informując o okolicznościach i która komenda została zawiadomiona. Na czym opiera pogląd że nie on jest winny, to kto jak nie on?
  • Odpowiedz
@kamlot96: Przecież to jakieś bzdury, na pewno 100 km/h jechałeś po parkingu, jak mnie denerwują tacy debile - napisze oświadczenie, pojedzie do domu, "przemyśli" sprawę i kombinuje idiota jak uniknąć odpowiedzialności. Ja bym zawiadomił jak najszybciej policję o kolizji a potem zgłosił szkodę do jego ubezpieczyciela.
  • Odpowiedz
@kamlot96: No jak to co kombinują - idiota próbuje uniknąć odpowiedzialności. Sprawcą tych dwóch szkód czyli uszkodzenia Twojego i tego drugiego auta jest oczywiście wyłącznie ten gość i jak zapewne wiesz, nie ma takiej opcji żebyś przyjmował winę na siebie za to trzecie auto bo Ty tej szkody nie spowodowałeś, podejrzewam że nawet jakby ten trzeci gość zgłosił to do Twojego ubezpieczyciela to ten by odpowiedział że on nie jest za
  • Odpowiedz
@vertical: a co by im to dało jak ja mam z nim umowe spisana ze on jest sprawcą i teraz mam spisac ze ja jestem sprawcą za przerysowanie tego trzeciego? To i tak jest jego wina, dzieki za wyjasnienia, będę działał i napisze co i jak
  • Odpowiedz
a co by im to dało jak ja mam z nim umowe spisana ze on jest sprawcą i teraz mam spisac ze ja jestem sprawcą za przerysowanie tego trzeciego?


@kamlot96: Oczywiście że jest jego wina ale są dwie szkody. Poszkodowanym jesteś Ty i poszkodowanym jest ten drugi gość. Oni chcą Ci wmówić, że za tę drugą szkodę Ty odpowiadasz bo po prostu chcą się wywinąć od odpowiedzialności. A tak naprawdę to
  • Odpowiedz
@kamlot96: typ sie wlaczal do ruchu, ty jechales droga z pierwszenstwem, sprawa prosta, cisna cie bo moze mysla ze frajera znajda i pojdzie wina na niego. powiedz ze albo sie gosc przyznaje albo idziesz do sadu i mu dowala wiecej. A takie gadanie ze "za duza predkosc miales" to moze sobie wsadzic, o ile nie prujesz po parkingu 100km/h to moze sobie tak gadac. Ale ja nauczony doswiadczeniem bym i tak
  • Odpowiedz