Aktywne Wpisy
mmmzzz +620
Widzę, że spora część wykopków nie pamięta, że jeszcze naprawdę niedawno byliśmy na poziomie Ukrainy. Dobrze pamiętam czasy wszechobecnej korupcji, gdzie mogłeś wjechać pijany samochodem w drzewo i po prostu zapłacić policjantowi 50 zł za brak konsekwencji. Albo przeprowadzić działkę rolną na budowlaną za parę stów. Teraz wykopki uważają się za nadludzi, tak jakby stereotyp Polaka złodzieja i oszusta wziął się z nikąd. Cieszę się, że te czasy mamy już za sobą,
Riiuku +189
Super opinie nasze witaminki mają xd #p0lka
podobnie jest stacja benzynowa ale ludzie tam przybywają średnio z 2 razy dziennie, warzywniaki i sklepy papiernicze..
oraz lokalne mięsne..
spoza tej reguły idą tylko apteki, banki, ubezpieczenia i drobne usługi.. (poza zasadą regionalizmu, ale w ramach lokalnych skupisk np. na głównej ulicy) oraz kwiaciarnie
mniej ludzi potrzebują lokalne piekarnie czy warzywniaki.. oraz sklepiki z prasą i fajkami
w ramach całego miasta liczą się zaś sklepy budowlane, malarskie, meblowe i podobne..
tzn. jak jest ich kilka to których wypada z rynku, nawet jeżeli markety tego nie oferują..
np. w marketach nie można kupić poza promocjami prostego produktu jak ryzy papieru a4 na miejscu.. mało kto zamawia to kurierem, ale popyt nie jest tak duży aby otwierać dostęność tego produktu cały czas..
nie da się też kupić np. prostych produktów jak alarmy proste..
są rzeczy które wypadają z regionalizmu..
czy to nie świadczy o prymitywiźmie polskiego lokalnego rynku? jak tankować to 2 razy na stacji lub po drodze, do tego gdzieś kupić chlebek świeży i czasami warzyniak, a reszta w markecie i necie?
** chodzi także o temat inflacji i podwyżek na rynku lokalnym oraz sprzedaży online takich małych firm (co okazuje się fikcją) nawet w czasach pandemii
ps. najlepszy obszar to osiedla..
#polska #gospodarka #polityka #pieniadze #finanse
#ekonomia