Aktywne Wpisy
xoxoxo_oxoxox +156
#tinder #rozowepaski #logikarozowychpaskow
I ten opis który jeszcze bardziej oddala kandydatów XD
A tyle sie mówi mówiło o mokebe ale niee
Tak czy siak macie walczyc o nią xD
I ten opis który jeszcze bardziej oddala kandydatów XD
A tyle sie mówi mówiło o mokebe ale niee
Tak czy siak macie walczyc o nią xD
HeIlNah +48
Dlaczego tacy ludzie marnują tlen. Dlaczego. ZACHOD UPADL
Ta laska to ewenement. Mając srednia widzów 100-200 dostaje regularnie co meisiac srednio 20-50 tysiecy od spermiarzy w DONEJTACH XD
Chlop przy takiej samej liczbie widzów jak 100-200zł na miesiac dostanie w donejtach to sukces
#przegryw #spermiage
Ta laska to ewenement. Mając srednia widzów 100-200 dostaje regularnie co meisiac srednio 20-50 tysiecy od spermiarzy w DONEJTACH XD
Chlop przy takiej samej liczbie widzów jak 100-200zł na miesiac dostanie w donejtach to sukces
#przegryw #spermiage
Po co zlecasz zespołowi zrobienie dziesiątek questów pobocznych, z lokacjami które opowiadają historie, często świetne i mega klimatyczne, tylko po to żeby quest polegał na zabiciu 3 gangusów, otrzymaniu generic telefonu od fixera i kilku eurobucksów xD Przecież to jest najgłupsze zarządzanie czasem pracowników w historii ¯\_(ツ)_/¯
#cyberpunk2077
Masz dowolność w jaki sposób chcesz to zrobić - czy po cichu czy na pełnej #!$%@?. są ścieżki do skradania się ukrytymi przejściami. Są kamery żeby hackowac zdalnie. Za cicha likwidację często są nagrody. Często
Żadnej różnorodności, fajnie, że są świetne lokacje i dużo sposobów na przejście, ale mimo tego to się nudzi kiedy robisz praktyczni tą samą czynność 20 raz.
Chciałbym, żeby tych zadań było 5 razy mniej, ale żeby był jakiś wstęp, żebyśmy poznali te postaci, mieli jakiś problem do rozwiązania, jakaś interakcja, jakiś wybór moralny, no cokolwiek. Żeby było chociaż w połowie tak dobrze jak w wiedźminie. Wiem, że mogę sobie te historie dopowiedzieć, ale jestem już stary, nie chce mi się, niech zrobi to za mnie reżyser.
Żadnych wieloetapowych, nieszablonowych zadań podczas których coś się dzieje, tylko małe lokacje do wyczyszczenia.
Owszem sam core rozgrywki (w zależności od preferowanego stylu) jest taki sam, ale przez to, że lokacje są tak różnorodne i mają ciekawe tło
A wracając do zleceń - spora liczba z nich również ma różne możliwe zakończenia, ot choćby zlecenie likwidacji korposuki, która zabiła niewinnych ludzi w nieudanym eksperymencie. Pomijając ścieżki dostępu do niej (wjazd na pełnej #!$%@?, likwidacja po cichu/hackowanie przeciwników/ominięcie przeciwników skradając się za ich plecami/ukryta ścieżka balkonami/likwidacja celu z daleka za pomocą hackowania/likwidacja celu strzałem że snajperki) to możemy poznać jej wersję wydarzeń i wybrać jej śmierć/ucieczkę /ocalenie wyników badań.
A co do zarzutu o brak historii zlecen dla fixerow to masz szybki przykład: mamy zadanie zabic właściciela klubu nocnego, który kręci nielegalne brejndensy z prostytutkami - w innym zleceniu likwidujemy gościa, który dostarczał mu dziewczynki, w wątku judy poznajemy handlarza, który wprowadza te brejndensy na rynek, w magazynie gdzie kosiarze trzymają evelyn słyszymy rozmowę gangusow i czytamy maile, gdzie nasz gość wyraża chęć nawiązania współpracy, w innym zleceniu poznajemy gości którzy dla niego montuja te filmy i możemy opcjonalnie zdecydować o ich
100% zgody. Wróciłem sobie ostatnio trochę do W3 i tam zlecenia pod względem fabularnym są o wiele bardziej
@pablo397: forma podania tych questów jest cały czas taka sama. Podchodzisz do znacznika na mapie, dzwoni telefon, szukasz wejścia, zabijasz/kradniesz/uwalniasz, odbierasz przez telefon nic nie wartą nagrodę.
To moje subiektywne wrażenie, ale budowanie historii przez otoczenie działa tylko jako dopełnienie. Po czasie robi się nurzące, zwłaszcza kiedy nagrody tych zadań są nam niepotrzebne, bo i tak rozpieprzamy wszystko