Wpis z mikrobloga

Wymieniłem pastę termoprzewodzącą na CPU. Po włączeniu komputera i obserwowaniu temperatur zauważyłem, że wzrosły one w IDLE do 60st. Nie mogę nic włączyć praktycznie, bo procesor piszczy i temperatury skaczą do 70 paru stopni. Pastę na pewno nałożyłem dobrze, aczkolwiek nie jedyne czego nie jestem pewien, to czy dobrze docisnąłem radiator. Nie chciałem nic pchać na chama, żeby czasem nie połamać płyty. Czy to jest normalne? Czy to ma związek z tym, że pasta potrzebuje około 200h, żeby w pełni spełniała swoją role?

#pytanie #problemytechniczne
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DAbr0z: musiałeś faktycznie za słabo docisnąć radiator, chociaż jak masz tam klamry czy haczyki to nie powinno być z tym problemu, istnieje też możliwość że pasta g------a - na jaką wymieniłeś?
  • Odpowiedz
@DAbr0z: hm, skoro to nowy Intel to nie idzie za słabo docisnąć radiatora, chyba że tych plastikowych bolczyków nie wkręciłeś do końca, wtedy musisz je dokręcić. Możliwe też że pasta zleżała/za stara albo dałeś jej za mało.
  • Odpowiedz
@DAbr0z: 200h w temperaturze 70 stopni to nie jest najlepszy pomysł, nie ma możliwości żeby pasta zaczęła przewodzić w ogóle (bo przy takich temperaturach to jakby jej tam w ogóle nie było) po jakimś czasie, temperatury powinny być niższe od razu i co najwyżej jeszcze trochę spaść po czasie.
  • Odpowiedz