Aktywne Wpisy
PiotrFr +274
balticporter +354
Ten remiks „The Sound Of Silence” co puszczają ostatnio w radiu, to powinien zostać zakazany, a autor i rozgłośnie postawione przed Trybunałem w Hadze za zbrodnie przeciwko ludzkości ლ(ಠ_ಠ ლ)
#zalesie
#zalesie
Ano i tak: bywają też potrzebne jako mięso armatnie, ofiary i sprawcy ludobójstw czy bywalcy więzień. Potomstwo jest tak wszechstronne, jak szwajcarski scyzoryk.
Tak, mamy PiS pompujący pieniądze w wielkie państwowe przedsiębiorstwa, co nijak ma się do konkurencji, wolnego rynku etc.
Przedsiębiorstwa państwowe są zaś formalnie własnością suwerena, czyli narodu.
Ale jak ktoś nawet nie zaczął i nie proponuję uspołeczniania, najbardziej podstawowego warunku socjalizmu to czemu nazywasz ich socjalistami...
Do narodu to się odnosi faszyzm a nie socjalizm, nas interesują robotnicy a nie jakiś naród
@BarkaMleczna: Próbowano, w przypadku Lenina z dobrymi skutkami nawet
@BarkaMleczna:
No, to nie ma co dyskutować nawet, skoro Leninowi wyszło dobrze i jego wersja socjalizmu działa.
¯\_(ツ)_/¯
Naród, czyli m.in.robotnicy. Zresztą między narodem i społeczeństwem można (w przybliżeniu) postawić znak równości, a mowa tu o "uspołecznieniu" a nie o "urobotnikowieniu". Robotnicy to nie jest
Nie, nie można postawić znaku równości; widzę że absolutnie nie rozumiesz kim są robotnicy w myśl marksizmu, po co się wypowiadasz w temacie skoro nie wiesz tak podstawowych rzeczy? Jeśli pracujesz u kapitalisty to jesteś w myśl Marksizmu uwaga - robotnikiem
A jeśli pracuję w państwowej firmie? Wtedy nie jestem robotnikiem?
Ano jestem (niezależnie, co Marks o tym sądził), gdyż nie mogę sobie po prostu wziąć owoców swojej pracy i spożytkować po swojemu, tylko ktoś musi mi zapłacić (w tym wypadku państwo). Jestem więc pracownikiem najemnym, czyli robotnikiem.
Jakiej alienacji? Pracuję to mi płacą.
Ano jestem (niezależnie, co Marks o tym sądził), gdyż nie mogę sobie po prostu wziąć owoców swojej pracy i spożytkować po swojemu, tylko ktoś musi mi zapłacić (w tym wypadku państwo). Jestem więc pracownikiem najemnym, czyli robotnikiem.
To prawda, zgadza się!
Jakiej alienacji? Pracuję to mi płacą. Przestanie mi się podobać, to przestanę pracować i przestaną mi płacić. Żadna alienacja
Pieniądze to najmniejszy problem. Istnieje wiele sposobów, aby je zdobyć na założenie własnej firmy, poza tym na mikroprzedsiębiorstwo wcale nie trzeba mieć tak dużo, a potem można się rozwijać.
Znam dwa dużo większe problemy: po pierwsze musisz mieć dobry pomysł, który ma duże szanse powodzenia. Po drugie: musisz mieć stalowe nerwy, a i tak najesz
Jak nie masz dzieci to na starość ta Twoja przyslowiowa szklanka jest pusta a Ty zdychasz powoli w samotności i