Wpis z mikrobloga

@MateyJDM: W szpitalach bywam dość często od lat dziecięcych. Wiadomo, że nie ma co porównywać szpitali dziecięcych do normalnych, ale że osiemnaście lat skończyłem już prawie dekadę temu, to sporo się "stołowałem" w normalnych szpitalach dla dorosłych. Zawsze się zastanawiam, gdzie są te szpitale z takim ochydnie wyglądającym jedzeniem i malutkimi porcjami, bo w każdym, w którym byłem, to były naprawdę wystarczające porcje i nawet nie wyglądało jak gówno (a smakowało
@MateyJDM: A tak serio to nie wiem co to za szpital. Byłem parę razy. Żona też rodziła dwa razy + było. Ok, może nie było jak w restauracji, ale jedzenie było zjadliwe i można było się najeść.

BTW wychowaj jak swoje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@xp17: Badzmy powazni-z raka malo co Cie wyleczy. Z pozno wykrytego praktycznie nic.
Problem tkwi gdzie indziej-w tym jak dzialaja ubezpieczenia.
Placi duzo ludzi a z drogich zabiegownkorzysta relatywnie malo. Cos jak z ubezpieczeniem mieszkania-placi duzo ludzi a ilu zalala sasiadka z gory? No wlasnie.

No ale jak Cie zaleje to dostajesz kase. Tymczasem w panstwowej sluzbie zdrowia placisz-chcesz skorzystac z normalnej uslugi (ortopeda, usg itp) tomasz termin 3 miesiace-nie mowie
@MateyJDM:
No widzisz. I po co było się decydować na dziecko w tym gówno-kraju? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Swoją droga, gdybym miał trafić do p0lskiego szpitala, to najbardziej przerażałoby mnie nie to, że jestem na coś chory czy że czeka mnie operacja... tylko to, że mogę #!$%@? oszaleć z głodu xD