Wpis z mikrobloga

Najgorszy dół minął, ale pani depresja dalej sobie nie chce pójść. Wczoraj po pracy poszłam w kimę o 16 i tak spałam/leżałam do 7 rano. Super życie.
Apetytu jak nie było tak nie ma, to już 7kg w dół przez 2 miesiące.
Zaczynam się martwić i bać. Martwić, bo nie tak wyobrażałam sobie utratę wagi a bać, bo nie wiem co wymyśli mój psychiatra. Najpewniej zwiększy dawkę wenlafaksyny do 300 ale wtedy znowu będę się męczyła z brakiem apetytu, skutkami ubocznymi a z dawki 300 to już na bank nigdy nie zejdę.
Sytuacja patowa. Ufam swojemu psychiatrze jak nikomu innemu i wierzę, że dobierze dla mnie najlepsze leczenie.

Trzymajcie kciuki.

#psychonudles #psychiatria #depresja
  • 43
@send_nudles wenla jest fajna, spadło mi po niej libido (nie tylko waga:) i mogłem uprawiać sex godzinami, żona się cieszyła jak brałem:)
Powodzonka, depresja to straszna #!$%@? i nie życzę nawet najgorszemu wrogowi, jesteś na jakiejś terapii czy same piguły?
Ja nie zauważyłem poprawy ani po wenlafaksynie, ani Escilatopramie i zwyczajnie odpuściłem leki, teraz tylko czasem zielone wieczorem i jest nawet git ;)
@randomowy_uzyszkodnik: oba wymienione przez Ciebie leki też niewiele mi dały, poza skutkami ubocznymi ;p Trochę pomogła terapia, później gorsze stany zaleczałam ziołem na własną rękę. Ostatnio to nie wystarczało i zdecydowałam się na wsparcie lekami. Lekarz zaproponował duloksetynę, a na spanie zamiast grassu zażywam trittico i muszę przyznać, że pierwszy raz w życiu farmakologia przynosi pozytywne efekty :)
@WR72: obecnie 75mg, ale mój "rekord" to było 150. Zawsze miałam problemy z bezsennością i to od jej nasilenia zaczynał się u mnie każdy epizod depresyjny. Generalnie trazodon bywa "kapryśny" i czasem przewracam się z boku na bok, nie mogąc zasnąć, jednak są to tylko pojedyncze noce i nie przejmuję się tym. Ten lek nie zwala z nóg, ok. 40 minut po wzięciu da się odczuć lekką sedację. Dobrze już wtedy