[agdybytak]

Hej, przymierzam się do kupna samochodu ale mało znam się na formalnościach. W opisie ogłoszenia jest:
"Samochód gotowy do rejestracji, po wszystkich opłatach celno skarbowych(posiada tablic, rej.przegląd,i ubezpieczenie). Możliwy powrót na kołach."
Można ubezpieczyć samochód który nie jest zarejestrowany w Polsce? Bo skoro jest "gotowy do rejestracji" to raczej zarejestrowany nie jest. Jeśli można to czy faktycznie można takim samochodem wrócić? Bez lawety? Poproszę o info ze stanem prawnym na rok 2021 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#otomoto #kupnosamochodu #kiciochpyta #prawo

[Ufoloroid]

@agdybytak: Prawdopodobnie dostaniesz niemieckie tablice tymczasowe (tzw. komisowe), można sobie wtedy wykupić ubezpieczenie na dzień albo miesiąc bez problemu.

[agdybytak]

@Ufoloroid: i rozumiem to w żaden sposób nie jest szemrane? To nie są te tak zwane tablice kolekcjonerskie?

[GaiusBaltar]

@agdybytak: Obstawiam, że to ściema. Handlarza by to kosztowało kasę, i musiałby to auto sprzedać w 15 dni od sprowadzenia. Zobacz ile ogłoszenie wisi. Jeśli miesiąc, to na 100% ściema.

https://www.autotesto.pl/blog/tablice-niemieckie-oc-komisowe-jak-nie-dac-sie-nabrac/

[Ufoloroid]

Nie, nie są. Jeździłem tak kilka miesięcy (w pandemii procedury mi się przedłużały) co miesiąc wykupując sobie nowe ubezpieczenie. Aczkolwiek znajomy, który sprowadził mi autko uczulił co mówić w razie gdyby jakiś bardzo ciekawski niebieski pan zatrzymał z pytaniami.

[Ufoloroid]

@GaiusBaltar: o fuck, to wygląda na to, że mnie zrobił w wałka i to kumpel... dobrze, że nic się nie działo zanim nie dostałem polskich...

[agdybytak]

@GaiusBaltar: ogłoszenie jest nowe, od 4 dni. I raczej nie jest wystawiane ponownie, bo obserwuje ten konkretny model co jakiś czas i sobie sprawdzam czy coś nowego wpadło

[GaiusBaltar]

@agdybytak: Jeśli faktycznie sprowadził na kołach, albo auto jest jeszcze w Niemczech, to jest szansa. Ale znając handlarzy, bym mu nie ufał. ¯\_(ツ)_/¯

[GaiusBaltar]

Aczkolwiek znajomy, który sprowadził mi autko uczulił co mówić w razie gdyby jakiś bardzo ciekawski niebieski pan zatrzymał z pytaniami.

@Ufoloroid: Wiesz, gdyby to było 100% legit, to nie policjmajstrowi opowiadać historii w razie zatrzymania. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Praktyka jest taka, że to czasem przejdzie, ale bym tak się samemu nie odważył jeździć. Zresztą, normalny kierowca, który nie #!$%@? będzie kontrolowany przez policję może raz na

[shaku79]

@agdybytak: Ubezpieczenie kupujesz na nr vin. Plusem tego rozwiązania (prócz oczywiście możliwości powrotu na kołach) jest to, że możesz z niego zrezygnować w dowolnym momencie, co nie będzie możliwe gdy już zarejestrujesz samochód.

[shaku79]

@shaku79: A z tym powrotem na kołach to wygląda to najczęściej tak, że dostajesz lewe tablice, na których oficjalnie jechać Ci po drogach publicznych nie wolno, ale i tak wszyscy jeżdżą.

[agdybytak]

@shaku79: no właśnie najbardziej martwi mnie ubezpieczenie. Bo jak czytam w linku powyżej:
"Podczas kontroli drogowej, świadom przepisów funkcjonariusz policji z pewnością zwróci uwagę na nieodpowiednie znaki identyfikacyjne pojazdu (tablice) i pociągnie nowego nabywcę do odpowiedzialności. W wypadku gdy nawet policjant przeoczy lub przymknie oko na kwestie nielegalnych tablic, gdyby doszło do wypadku, sprawca poruszający się niezalegalizowanym pojazdem nie będzie chroniony polisą OC ponieważ towarzystwo ubezpieczeniowe zrzeknie się odpowiedzialności z prostej

[shaku79]

@agdybytak: Większość samochodów sprowadzonych zza granicy ma nieważne tablice - łatwo je rozpoznać, bo albo są przedziurawione, albo w ogóle są nadrukowane na plastikową tabliczkę. Odpowiadają one jednak ostatnim numerom na jakich jeździł ten samochód. W momencie zakupu dostajesz od sprzedającego stary dowód rejestracyjny (często unieważniony), bo będzie Ci on potrzebny w wydziale komunikacji. Ubezpieczenie najczęściej wykupuje dla Ciebie sprzedający, ale to Ty za nie zapłacisz. Sprawa wygląda tak - gość

[shaku79]

@agdybytak: Można na vin. Ja tak ubezpieczałem.