Wpis z mikrobloga

@Shyvana: U mnie było "Myślisz, że kobiety powinny nosić szpilki w pracy"? Myślę, że rekruterka chciała sprawdzić, czy zacznę coś od razu mówić czy się zawieszę na absurdalne pytanie zadane z dupy.
Poniekąd to miało nawet sens, bo to miała być praca przy bezpośredniej obsłudze klienta, gdzie jak wiadomo pytania z kosmosu się mogą zdarzyć.
  • Odpowiedz
@Shyvana: Na Podstawach Przedsiębiorczości miałem, że są akrobaci którzy czekają na Ciebie w innym pokoju niż umówiony i masz się pytać obsługi budynku gdzie się podział fagas od rozmowy. Co za podludzie (_ )
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
@Shyvana: tak szczerze to nie xD a byłem już na wielu. Najgłupsze to było pytanie dlaczego chce u nich pracować jak to do mnie przyszło zaproszenie żeby zaaplikował. W dodatku firma nie zajmuje się niczym sensownym, to tak jakbym się tłumaczył czemu chce aplikować do fabryki świec. XD
  • Odpowiedz
@Shyvana:
Może nie mialem aż tak #!$%@? shit testów, ale pracujac i aplikując do różnych korpo pytania "co by pan zrobił gdy..." są dosc częste. W obecnej pracy pytali mnie nawet o podejście do LGBT, czarnych azjatów oraz różnych mniejszości... (stanowisko techniczne)
W sumie jest to ostre xD bo na ścianie wisi kalendarz z gołymi laskami a "żarciki" są na porządku dziennym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz