Wpis z mikrobloga

@Jamniki2: No tak. Zapomniałem, że większość gamerów to j----e przegrywy. Tylko ludzie, którzy wyszli z uzależnienia od gier (CSsik, Liga Legend, Dota, WoW, etc.) mogę ci powiedzieć, jak piękne jest życie bez tego gówna. Stereotypem to zaczyna być, że granie na komputerze 10h dziennie nie jest przegrywaniem (dosłownie) życia. Tak samo bycie grubym w tych czasach zaczyna być normalizowane.
  • Odpowiedz
@unfolding: no nie do końca, jeszcze kilka lat temu siedziałem i n-----------m w giereczki, a od jakiś 2 lat (szczególnie jak się korona zaczęła) to się zmieniłem w typ imprezowicza. Szkoda, że nie ma klubów otwartych, bo bym tam co weekend siedział xD
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Stereotypem to zaczyna być, że granie na komputerze 10h dziennie nie jest przegrywaniem (dosłownie) życia.

@Totalkozakmen: Zakładając, że taka osoba zarabia, sama się utrzymuje i jest zadowolona ze swojego życia to gdzie tutaj przegrywanie? Nie każdy musi być super ambitny i mieć wyjątkowe hobby.
  • Odpowiedz
@Silmarils: "pije za swoje, kto mi zabroni?" Tak samo to brzmi. Na granie w gry jest przyzwolenie społeczne i dlatego osoby uzależnione dopiero po u----------u studiów/wywaleniu z pracy/pogorszeniu się zdrowia decydują się na zakończenie tej "przygody". Rząd w Korei zaczął walczyć z uzależnieniem od gier, bo okazało się, że ta pasja do gier nie pozwala ludziom na normalne funkcjonowanie.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Na granie w gry jest przyzwolenie społeczne i dlatego osoby uzależnione dopiero po u----------u studiów/wywaleniu z pracy/pogorszeniu się zdrowia decydują się na zakończenie tej "przygody".

@Totalkozakmen: Na picie alkoholu też, niektórzy po zawaleniu wszystkiego nadal brną w nałóg. I co z tego? Przecież wyraziłam się jasno i podałam za przykład człowieka, który sobie gra x godzin dziennie, ale utrzymuje się sam, bo pracuje i mu takie życie odpowiada. Co w
  • Odpowiedz
@Silmarils: "problem leży w konkretnej osobie" xD no tak i to właśnie dlatego rządy walczą coraz bardziej z grami... widać jak bardzo rozumiesz problem i jak dojrzałą osobą jesteś. Gry przekładają się na depresje, otyłość, problemy ze stawami, przyspieszeniem Alzheimera i demencji, problemami z krążeniem, itp., itd., ale lewaki i tak powiedzą, że GRY SOM JAK KSIONSZKI! CZEMU NIE ZABRONISZ KSIONSZEK?
  • Odpowiedz
@Sheppard28: klasyczny polak-debil musi powiedzieć o jakiejś innej grupie ludzi... to tak jakby mówił ci że PiS jest kiepskim rządem, a ty powiedziałbyś, że SLD też było słabe. Granie w gry to wielki problem młodzieży, a mówienie, że imprezy są jeszcze grosze jest tak idiotyczne, że nie wiem jak się do tego odnieść.
  • Odpowiedz