Wpis z mikrobloga

@parooow: u siebie to nie tylko kibice (choć ci najważniejsi). Transport, nowe miejsce, nawet szatnia czy możliwosć treningu na murawie. U siebie zawsze czujesz się pewniej. Dla mnie to dobry przepis. Co najwyżej zrezygnowałbym z tego przepisu ale tylko podczas ewentualnej dogrywki (w końcu jedna drużyna mogła grać na wyjeździe tylko 90min, a druga ma możliwość 120min).
@pwone: gurwa chłopy zarabiają kilkanaście milionów rocznie, grają w piłkę dziesiątki tysięcy godzin i im przeszkadza inna szatnia? xD ano tak zapomniałem przecież takie asy piłkarskie jak Xavi potrafili płakać że im się murawa nie podoba i przez murawę przegrali, strach pomyśleć jak ciężko się kopie piłkę po podróży mega wygodnym samolotem i spaniu w 500 gwiazdkowym hotelu, ciężar nie do zniesienia.
@ActiveekHere: nie chodzi o to, że im przeszkadza, a o to, że są to te detale, które na najwyższym poziomie mogą zadecydować o zwycięstwie. Myślisz, że taki przepis to sobie ktoś z dupy wymyślił? Popatrz na statystyki, w każdej choć trochę poważnej lidze, zawsze częściej wygrywają gospodarze. Czy to przypadek?
@pwone: nie wątpię że bycie gospodarzem to jest przewaga ale według mnie niewspółmierna do tego jak wyglądają przepisy i jak bardzo faworyzują strzelenie gola na wyjeździe co nie jest wyczynem aż tak gigantycznym że się to powinno liczyć za dwa trafienia, nie wymyślili tego z dupy ale w czasach gdzie na mecz się jechało na ośle przez okopy, z każdym rokiem ten przepis się do tej dupy zbliża. przedstawię to tak,
@ActiveekHere: no mam nadzieję. Bayern w dwumeczu strzela dwa gole. Jednego u siebie, jednego na wyjeździe. PSG też strzela dwa gole, ale oba na wyjeździe. Która drużyna dokonała większego wyczynu? Na moje bez żadnej wątpliwości PSG.
@pwone: PSG w tym sezonie przegrało 5 meczów u siebie w lidze a Bayern przegrał 0. Może gracze z Paryża wcale nie lubią grać na swoim stadionie? Może im w szatni śmierdzi jajem? Polacy kiedy graliśmy z Węgrami chwalili stadion w Budapeszcie, że murawa jest żyleta i gra się 1000x lepiej w piłkę niż na naszych kretowiskach. Pieprzenie farmazonów, że za strzelenie więcej bramek na wyjeździe się powinno być tak gratyfikowanym
@pwone: Chciałbym zobaczyć statystyki tylko z ostatnich lat, pewnie gdzieś są ale google mi nic wartego uwagi nie zwraca. Utrzymuję zdanie że gospodarze na ogół mają przewagę ale nie aż tak znaczącą żeby ten przepis miał sens w dzisiejszych czasach. Idę do łóżka, dzięki za wymianę zdań
@ActiveekHere: Co roku na 90mininut.pl jest podsumowanie statystyczne sezonu. Ekstraklasy, I i II ligi chyba też. Zapewniam, że nie znajdziesz roku w którym goście wygraliby więcej meczów niż gospodarze. Czy to patrząc na ostatnie 5 czy 25 lat.
gurwa chłopy zarabiają kilkanaście milionów rocznie, grają w piłkę dziesiątki tysięcy godzin i im przeszkadza inna szatnia? xD ano tak zapomniałem przecież takie asy piłkarskie jak Xavi potrafili płakać że im się murawa nie podoba i przez murawę przegrali, strach pomyśleć jak ciężko się kopie piłkę po podróży mega wygodnym samolotem i spaniu w 500 gwiazdkowym hotelu, ciężar nie do zniesienia.


@ActiveekHere: jak zarabiasz miliony to biologia, przyzwyczajenia i wymiary boiska