Nie no kurde, nie wytrzymie... "Jak w polu, jak widać, że out." "HawkEye powinien interweniować tylko w oczywistych przypadkach." "powinna być tolerancja 0,5cm na błąd systemu" "System stworzony chyba tylko po to żeby drukować wyniki." "Sędzia powiedział out, więc rysowanie milimetrowej animacji zabija ducha gry"
@footix: tylko że w tenisie mierzą to czujniki elektoniczne z dokładnością do milimetrów, coś jak Goal Line. A nie podejmują decyzję na podstawie obrazka xD
Weźmy teraz na tapet VAR z Premier League. Stopklatka robiona jest w momencie podania. Jednak z racji tego że tych klatek na sekundę nie jest za dużo to nie można precyzyjnie określić momentu podania tak by można było z całą pewnością określić iż zostało to
Co jednak jeśli liczymy na milimetry? Przecież te milisekundy podania, których nie da się uchwycić pomiędzy pojedynczymi klatkami mogą decydować o rzeczywistym spalonym. I jak chcemy mierzyć z dokładnością do dziesiętnych centymetra gdy mamy rozpikselowany obraz?
@redheart: VAR mierzony jest z dokładnością co do piksela (w ten sposób wyznaczany jest fragment ciała najbliższy bramce). Dopiero potem na ekranie TV rysowane są grube linie, tak aby było to jasne w odbiorze. Wiadomo, że dopóki nie będziemy mieli obrazu nagrywanego w astronomicznej rozdzielczości i równie kosmicznej kl/s to jesteśmy podatni na przekłamania. Ale... Co z tego?
Mamy dwa wyjścia: 1. Stop klatka, wyznaczenie linii, spalony lub nie, na podstawie tego
3. 12- lub 13-centymetrowy margines błędu, co sugerują i UEFA i FIFA
@redheart: Nawet w tym artykule jest napisane, że tworzenie marginesów nic nie zmienia, tylko przesuwa punkt od którego jest spalony. Dla problemu z którym się mierzymy przy spalonych, problemem są ograniczenia sprzętowe, żaden margines błędu tego nie wyeliminuje.
Czemu nie może zostać system rysowania linii z innych lig, jak np. Ekstraklasy, gdzie nie próbuje się tego traktować aż
Nawet w tym artykule jest napisane, że tworzenie marginesów nic nie zmienia, tylko przesuwa punkt od którego jest spalony. Dla problemu z którym się mierzymy przy spalonych, problemem są ograniczenia sprzętowe, żaden margines błędu tego nie wyeliminuje.
Dlaczego zakładasz że margines błędu ma eliminować stricte ograniczenia sprzętowe? To nie jest jego rola, a jest zwyczajnie kompromisem pomiędzy przepisami a ograniczeniami wynikającymi z błędu. Jeśli rzucasz jakąś tezą to miło ją byłoby uargumentować, inaczej twoje zdanie jest warte tyle co nic.
Ale co to znaczy drobiazgowo? Mamy w piłce nożnej setki rodzajów interpretacji dot. fauli, zagrań ręką itd. Wszystko to podlega ocenie sędziego, w mniej lub bardziej oczywisty sposób. Wymyśliliśmy VAR i stosujemy go np. w przypadku spalonych, gdzie nie ma pola do interpretacji bo a. jesteś za linią = spalony b. jesteś przed linią = nie
"Jak w polu, jak widać, że out."
"HawkEye powinien interweniować tylko w oczywistych przypadkach."
"powinna być tolerancja 0,5cm na błąd systemu"
"System stworzony chyba tylko po to żeby drukować wyniki."
"Sędzia powiedział out, więc rysowanie milimetrowej animacji zabija ducha gry"
#pilkanozna #tenis #var #hawkeye
Weźmy teraz na tapet VAR z Premier League. Stopklatka robiona jest w momencie podania. Jednak z racji tego że tych klatek na sekundę nie jest za dużo to nie można precyzyjnie określić momentu podania tak by można było z całą pewnością określić iż zostało to
@redheart: VAR mierzony jest z dokładnością co do piksela (w ten sposób wyznaczany jest fragment ciała najbliższy bramce). Dopiero potem na ekranie TV rysowane są grube linie, tak aby było to jasne w odbiorze. Wiadomo, że dopóki nie będziemy mieli obrazu nagrywanego w astronomicznej rozdzielczości i równie kosmicznej kl/s to jesteśmy podatni na przekłamania. Ale... Co z tego?
Mamy dwa wyjścia:
1. Stop klatka, wyznaczenie linii, spalony lub nie, na podstawie tego
@redheart: Nawet w tym artykule jest napisane, że tworzenie marginesów nic nie zmienia, tylko przesuwa punkt od którego jest spalony. Dla problemu z którym się mierzymy przy spalonych, problemem są ograniczenia sprzętowe, żaden margines błędu tego nie wyeliminuje.
Dlaczego zakładasz że margines błędu ma eliminować stricte ograniczenia sprzętowe? To nie jest jego rola, a jest zwyczajnie kompromisem pomiędzy przepisami a ograniczeniami wynikającymi z błędu. Jeśli rzucasz jakąś tezą to miło ją byłoby uargumentować, inaczej twoje zdanie jest warte tyle co nic.