Wpis z mikrobloga

@chrominancja: Wytłumaczę ci mirku jak obecnie wygląda młodzieżowy slang, bo jestem od ciebie pewnie młodszy, to i kumam lepiej. Otóż obecnie mamy dobę metaslangu, to już nie lata 90/00/10, gdzie język bardzo szybko się zmieniał i trzeba się było dostosowywać na bieżąco, żeby nie wypaść jak "hello, fellow kids". Teraz w sumie możesz mówić jak chcesz i co chcesz i nikt się o to nie spina. Sztos, lol, klawo, serwus, elo,
@chrominancja: przez chwilę pracowałam w firmie, w której całe 8h wyło radio. Za każdym razem jak zaczynał się ten kawałek (a leciał jakieś tysiąc razy dziennie) wykręcało mnie z cringu. K***a serio h a r d k o r o w o pada deszcz? xD Na szczęście potem już obowiązkowo sluchaweczki na uszy


@dzieciou: A co powiesz na temat łagodnego uśmiechania? Mi sie kojarzy z kotem ktory jak sra to
@Rnck: zgodzę się w większości z tym co powiedziałeś. Dalej mówi się hardcorowo, dzban itd tylko nie w takim durnym zestawieniu jak "hardcorowo pada deszcz" (już bardziej naturalnie by brzmiało "zajebiście pada deszcz" no ale to piosenka i pewnie nie chciała przeklinać). Przecież to brzmi jakby jakiś ułom mówił, używając "fajnych" słów na siłę, zupełnie niepotrzebnie, cringe #!$%@?. Tam są na siłę wstawiane takie słowa tylko po to by ich użyć,